Izrael oddał strzały w stronę dyplomatów. Jest reakcja UE. "Niedopuszczalne"

18 godzin temu
Państwa europejskie stanowczo reagują na incydent z udziałem Sił Obronnych Izraela. Wojsko oddało strzały ostrzegawcze w stronę delegacji dyplomatów na Zachodnim Brzegu.
Państwa europejskie reagują
Francja wezwała do swojego MSZ ambasadora Izraela w sprawie incydentu na Zachodnim Brzegu. "To niedopuszczalne" - tak sytuację skomentował szef francuskiej dyplomacji Jean-Noël Barrot. Polityk napisał na platformie X, iż dyplomaci znaleźli się pod ostrzałem izraelskich żołnierzy podczas wizyty w Dżeninie i iż izraelski ambasador będzie musiał się z tego tłumaczyć. Szef MSZ podkreślił też, iż francuski personel dyplomatyczny pracuje na miejscu w "wyczerpujących warunkach". Minister spraw zagranicznych Włoch w uzgodnieniu z szefową rządu również wezwał ambasadora Izraela w tej sprawie. Na miejscu był bowiem włoski wicekonsul w Jerozolimie Alessandro Tutino - nie odniósł żadnych obrażeń i wrócił do konsulatu. Belgia również zażądała od Izraela wyjaśnień. Minister spraw zagranicznych tego kraju Maxime Prevot napisał na jednym z portali społecznościowych, iż jest zszokowany tym incydentem. Zaznaczył, iż wizyta w tym regionie była koordynowana z izraelską armią, a delegacja dyplomatów przemieszczała się w oznakowanym konwoju. Do incydentu tego odniosła się też szefowa unijnej dyplomacji. Kaja Kallas wezwała izraelskie władze do przeprowadzenia śledztwa i ukarania sprawców. - Jakiekolwiek zagrożenie życia dyplomatów jest niedopuszczalne - powiedziała Kallas.


REKLAMA


Głos polskiego MSZ
Z kolei polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, iż Polaków nie było w grupie dyplomatów, w stronę których izraelskie wojsko oddało strzały ostrzegawcze na Zachodnim Brzegu. Rzecznik MSZ Paweł Wroński powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, iż polski dyplomata był uczestnikiem delegacji, jednak wyjechał wcześniej i nie było go na miejscu w czasie incydentu.


Zobacz wideo Strefa Gazy w rękach Amerykanów. Donald Trump chce zbudować tam nadmorski resort


Strzały w stronę dyplomatów
W środę media obiegła informacja, iż izraelscy żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w stronę delegacji dyplomatów na Zachodnim Brzegu. Byli w niej przedstawiciele 25 państw, w tym Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, a także Indii, Chin i Rosji. Władze Izraela tłumaczą, iż żołnierze otworzyli ogień, ponieważ w pewnym momencie konwój z dyplomatami zboczył z uzgodnionej trasy i wjechał do zakazanej strefy. Zapowiedziano wszczęcie śledztwa, aby wyjaśnić sytuację. Do zdarzenia doszło w kontekście rosnących napięć między Izraelem a Europą, szczególnie Francją. Władze w Paryżu krytykują izraelską ofensywę w Strefie Gazy i blokadę pomocy humanitarnej. Coraz głośniej mówią o sankcjach dla Izraela i o uznaniu niepodległości Palestyny.
Czytaj także: "Izrael nasila ataki na Strefę Gazy. "Nowa ofensywa lądowa".
Źródła: Politico, IAR
Idź do oryginalnego materiału