IRYD. Gołdapska firma potrzebuje wsparcia

2 godzin temu

Półtora roku temu w wyniku tąpnięcia na rynku gołdapska firma IRYD utraciła płynność finansową. Przedsiębiorstwu grozi upadłość, mimo to restrukturyzacja i wyjście z dołka są możliwe o ile uda się uzgodnić z wierzycielami (bankami) korzystne warunki spłat zaległości.


Negocjacje nie są łatwe. W piśmie z 1 grudnia tego roku skierowanym do wierzycieli czytamy m.in.:

Zgodnie z Ustawą, celem każdego postępowania restrukturyzacyjnego jest uniknięcie upadłości dłużnika poprzez umożliwienie mu restrukturyzacji w drodze zawarcia układu – czyli ustalenie nowych warunków spłat z wierzycielami.

Realizując ten cel, Spółki wraz z nowym wspólnikiem, który nabył 51% udziałów, opracowały propozycje układowe, które pozwolą na spłatę 100% zobowiązań wobec wszystkich wierzycieli, w tym banków i firm leasingowych z grup mBank, ING BŚ, PKO i Millennium.

Przez ostatnich kilkanaście dni, propozycje te były przedmiotem negocjacji z przedstawicielami instytucji finansowych będących wierzycielami Spółek. Niestety nie udało nam się osiągnąć porozumienia, mimo wielu prób wyjścia naprzeciw Państwa oczekiwaniom. (…)

Z sytuacją IRYDU wiąże się pewien paradoks. Przedsiębiorstwo ma dużą ilość zamówień. Na dodatek ich zakład produkcji elementów taboru kolejowego należy do najnowocześniejszych w Europie. Produktem zainteresowane są duże zagraniczne firmy.

Likwidacja tak dużego zakładu pracy, zatrudniającego ponad 1000 pracowników stworzy wiele dodatkowych problemów. Do najważniejszych należy pomoc pracownikom, których w wypadku najgorszego scenariusza należałoby zwolnić. To mogłoby mieć katastrofalne skutki również dla Gołdapi.

Warto tu przypomnieć w jakim stopniu to właśnie IRYD przyczynił się do tego, iż Gołdap ma w naszym województwie jedną z najniższych stóp bezrobocia, a przecież na początku lat dziewięć dziesiątych mieliśmy bezrobocie największe w Polsce.

Firma też wspiera lokalne wydarzenia sportowe i kulturalne.

Wsparcia, m.in. swoim pismem, udzielił burmistrz Gołdapi Konrad Kazaniecki.

Pozostaje więc liczyć na zrozumienie wierzycieli i dobry efekt negocjacji.

Idź do oryginalnego materiału