Każdego 10. dnia miesiąca prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oddaje hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej, składając wieńce przed pomnikiem upamiętniającym śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a także monumentem, poświęconym wszystkim zmarłym. W tym samym czasie na placu Piłsudskiego pojawiają się działacze Obywateli RP, którzy składają przed pomnikiem wieniec. Dołączona jest do niego tabliczka uderzająca w prezydenta Lecha Kaczyńskiego: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski".
Awantury na miesięcznicach smoleńskich. Prokuratura umarza postępowania
To właśnie ten napis stał się już kilkukrotnie powodem awantur z udziałem prezesa PiS, Obywateli RP i funkcjonariuszy policji. W związku z nimi Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadziła kilka postępowań. Dwa z nich właśnie zostały umorzone, o czym poinformował w rozmowie z Interią rzecznik prokuratury Piotr Antoni Skiba.
– Prowadziliśmy postępowania w związku z incydentami na placu Piłsudskiego z 10 czerwca oraz 10 maja bieżącego roku dotyczące zniszczenia tabliczki. Z kolei postępowanie z 10 kwietnia prowadzone było w kierunku przywłaszczenia – powiedział prok. Piotr Antoni Skiba, informując iż postępowania z kwietnia, maja oraz czerwca zostały umorzone.
Z przekazanych przez rzecznika informacji wynika, iż wciąż rozpoznawany jest wniosek w sprawie incydentu, do którego doszło podczas lipcowej miesięcznicy.
Agresja na miesięcznicach smoleńskich
Przypomnijmy, iż od stycznia miesięcznice smoleńskie realizowane są bez asysty policji i służb mundurowych. Już w lutym w drodze na plac Piłsudskiego polityków PiS zaczęli zaczepiać aktywiści Komitetu Obrony Demokracji. Działacze organizacji podnosili wulgarne okrzyki i obrażali Jarosława Kaczyńskiego.
Czytaj też:Szarpanina pod pomnikiem smoleńskim. "Została wystawiona osoba z HIV"Czytaj też:Policja chce śledztwa ws. Kaczyńskiego. "W kierunku nadużycia władzy"Czytaj też:"Chuliganeria, to jest putiniada". Incydent z Kaczyńskim i policjantami