Huta Częstochowa wznowiła pracę Walcowni blach grubych

4 godzin temu

W poniedziałek, 20 stycznia Huta Częstochowa wznowiła wytop stali w piecu łukowym, czym oficjalnie rozpoczęto nowy rozdział funkcjonowania zakładu dzierżawionego przez Węglokoks. Tydzień później, 27 stycznia planowano rozpoczęcie prac walcowni, ale termin przesunięto o kolejny tydzień. Tym razem udało się dotrzymać terminów i w poniedziałek, 3 lutego walcownia została uruchomiona.

Opóźnienie rozpoczęcia pracy walcowni wzbudziła nieco niepewności, czy aby nowy zarządca Huty Częstochowa nie przeliczył się z możliwościami wznowienia działalności całego zakładu po ponad rocznej przerwie. Jednak, jak zapewnił prezes Huty i wiceprezes Węglokoksu Adrian Sienicki, przesunięcie terminu nie było niczym groźnym dla zakładu, a spowodowały to kwestie m.in. organizacyjne:
– Przyczyny tego są bardzo obiektywne, mianowicie chodzi tutaj o zdobycie pewnych certyfikatów już potem dla naszych produktów końcowych, dla naszych blch grubych. Takie działanie jest spowodowane tym, iż audytorzy certyfikujący muszą jednocześnie widzieć działającą walcownię i działającą stalownię. W związku z tym musieliśmy zsynchronizować dwa tak naprawdę starty dwóch urządzeń, kolejną kampanię odlewniczą, gdzie odlewamy kolejne półwyroby potem do późniejszego walcowania i musieliśmy to zsynchronizować ze startem kampanii walcowniczej, gdzie audytor po prostu jednocześnie prześledzi cały cykl powstawania produktu końcowego. Huta, jako zintegrowany zakład, składa się tak naprawdę z dwóch głównych części, stalowni i walcowni. Uruchomiliśmy i pracujemy ciągle, można powiedzieć, na stalowni w zależności oczywiście od cen energii, bo tutaj zaczynają ceny energii bardzo mocno sterować pracą w stalowni. Natomiast o ile chodzi o walcownię, to jest drugi, ostatni etap można powiedzieć uruchomienia Huty Częstochowa w takim wymiarze, w jakim ona może na dzień dzisiejszy zaistnieć.

17 lutego ma się odbyć przetarg na zakup wycenianej na 227 mln zł Huty Częstochowa. Węglokoks, jako obecny dzierżawca firmy, będzie miał prawo pierwokupu. Zgodnie z prawem, choćby jeżeli nie wygra przetargu, będzie mógł kupić zakład po cenie za jaką wylicytuje zakład zwycięzca postępowania. Biorąc pod uwagę dotychczasowe deklaracje zarządu Węglokoksu, spółka jest jak najbardziej zainteresowana zakupem Huty Częstochowa. Świadczą też o tym plany, jakie ma wobec zakładu w przyszłości:
– Nasze plany dalekosiężne dotyczące już rozwoju powiedzmy poszczególnych obszarów działania, w których w przeszłości działała Huta Częstochowa, przede wszystkim będą dotyczyć rozwoju Centrum Konstrukcji Stalowych, ze względu po prostu na możliwość pozyskania większych kontraktów, szerszej współpracy z odbiorcami produktów końcowych, no i przede wszystkim lokalizowania własnych produktów w postaci blach grubych już w elementach końcowych. Huta Częstochowa jest o tyle kompleksowa w podejściu do swojego klienta, iż będzie oferowała z założenia to, co już kiedyś oferowała, czyli wszystko od, powiedzmy, wyprodukowania konstrukcji po montaż końcowy. Także będziemy wygodnym partnerem dla firm do współpracy. No i przede wszystkim mam nadzieję, iż to pozwoli nam zbudować stabilną i dobrze działającą markę Huty Częstochowa.

Na styczniowej sesji Rady Miasta radni przyjęli stanowisko w sprawie umieszczenia Huty Częstochowa w rządowym wykazie podmiotów o szczególnym znaczeniu. Wykaz ten obejmuje przedsiębiorstwa prywatne bądź należące do państwa, których bez zgody rządu RP nie można kupić czy przejąć. Ma to zabezpieczać tzw. firmy „strategiczne” przed przejęciem przez spółki nie spełniające warunków bezpieczeństwa, czyli takie, które mogłyby doprowadzić np. do kolejnej upadłości.

fot. Jacek Noszczyk/Huta Częstochowa
fot. Jacek Noszczyk/Huta Częstochowa
Idź do oryginalnego materiału