
Europa musi się obudzić i wziąć odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo – powiedział w sobotę (22 lutego) kandydat na prezydenta, marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Wyraził nadzieję, iż poniedziałkowe posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego przyniesie konkretne odpowiedzi na temat polityki USA wobec Ukrainy.
– Mam nadzieję, iż te konkrety przywiezie i pan minister spraw zagranicznych (Radosław) Sikorski, i przywiezie pan prezydent (Andrzej)Duda i iż w poniedziałek na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego nas z tym, co przywieźli, zapoznają
– powiedział w sobotę (22 lutego) w Ostrowcu Świętokrzyskim Szymon Hołownia.
Wyraził nadzieję, iż strona amerykańska przedstawi jasne stanowiska wobec wojny na Ukrainie i wsparcia dla wartości, które legły u podstaw NATO.
– Agresorem w tej wojnie jest Rosja. To Rosja napadła Ukrainę, a nie Ukraina Rosję
– podkreślił Hołownia, apelując o zdecydowane działanie na rzecz „sprawiedliwego i trwałego pokoju”.
Zdaniem Hołowni administracja Trumpa powinna wykazać się „wzmożeniem ducha sojuszniczego” i realnym wsparciem dla Ukrainy.
– Czas na czyny i myślę, iż przede wszystkim dzisiaj to, co robi i pan minister Sikorski i za chwilę pewnie pan prezydent Duda w czasie spotkania z prezydentem Trumpem, to jest sondowanie jakich działań możemy się spodziewać, nie jakich wystąpień na Twitterze
– mówił Hołownia.
Podkreślił, iż Polska ma prawo uczestniczyć w rozmowach dotyczących bezpieczeństwa w Europie, ze względu na swoje położenie geograficzne i doświadczenia historyczne.
– My graniczymy z Ukrainą, my graniczymy z Rosją fizycznie. Ponad 200 km granicy z obwodem kaliningradzkim. Graniczymy de facto z rosyjską kolonią, czyli Białorusią przez ponad 400 km granicy polsko-białoruskiej. To naprawdę nas w bezpośredni sposób dotyczy
– podkreślił Hołownia.
Zwrócił uwagę na konieczność uwolnienia zamrożonych rosyjskich aktywów, aby Ukraina mogła zakupić broń i skutecznie bronić się przed rosyjskim agresorem.
– Europa potrzebuje mieć wreszcie odwagę, żeby skonfiskować rosyjskie pieniądze i dać je Zełenskiemu, żeby zbudował sobie te linie obrony, których potrzebuje. Ukraina woła bezskutecznie od dawna o to, żeby wykorzystać zamrożone rosyjskie aktywa i pozwolić jej za to kupić sobie broń
– stwierdził kandydat na prezydenta.
Marszałek Sejmu bronił prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, określając go jako „bohatera” walczącego o wolność swojego narodu.
– Prezydent Zełenski nie jest dyktatorem, którego nie popiera ukraińskie społeczeństwo, tylko jest legalnie wybranym prezydentem Ukrainy, którego popiera prawie 60 proc. ukraińskiego społeczeństwa
– podkreślił Hołownia.
Wyraził przekonanie, iż Ukraina powinna mieć decydujący głos w negocjacjach pokojowych.
– To Ukraińcy mają prawo zdecydować, bo zapłacili potężną cenę krwi walcząc z tym faszystowskim rosyjskim najeźdźcą
– zaznaczył, dodając, iż Zełenski powinien kontynuować swoje działania jako przywódca narodu ukraińskiego.
Odniósł się również do rosnącego poparcia dla Alternatywy dla Niemiec (AfD) oraz jej prorosyjskiej polityki.
– W Niemczech AfD, które mówi: „Nie tylko nie zabierać pieniędzy Rosji, ale dać im jeszcze więcej! Zarabiać na nich, odbudować Nord Stream”. To jest dokładnie to samo, co mówią niektórzy politycy w Polsce
– krytykował Hołownia, dodając, iż Europa potrzebuje liderów zdolnych do mówienia prawdy i podejmowania odważnych decyzji.
Hołownia odniósł się również do wypowiedzi Karola Nawrockiego, oskarżającego Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego o współpracę z Unią Europejską przeciwko USA. „To dość dziecinne, iż próbuje się teraz szczuć nas na Unię Europejską, wykorzystując Trumpa” – ocenił Hołownia.
Skrytykował także politykę Sławomira Mentzena, zarzucając mu „wpychanie Polski w objęcia AfD”, partii prorosyjskiej i dążącej do zmiany granic w Europie.
– Mentzen pcha nas w objęcia partii, która w otwarty sposób mówi o tym, iż Europa musi zrestartować swoje stosunki z Rosją, odbudować Nord Stream 2
– mówił Hołownia.
Podsumowując swoje wystąpienie, Hołownia podkreślił, iż Europa potrzebuje liderów zdolnych do podejmowania odważnych decyzji i realizacji spójnej wizji politycznej. „Europa potrzebuje liderów, którzy mają odwagę mówić prawdę. choćby gdy jest ona trudna. choćby gdy jest niepopularna” – podkreślił kandydat na prezydenta.
Zadeklarował dalsze zaangażowanie w politykę międzynarodową oraz współpracę z liderami Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, aby wzmocnić bezpieczeństwo Polski i Europy.