Holandia zakazuje wjazdu dwóm izraelskim ministrom

3 tygodni temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/polityka-zagraniczna-ue/news/holandia-zakazuje-wjazdu-dwom-izraelskim-ministrom/


Rząd Holandii uznał w poniedziałek izraelskich ministrów finansów i bezpieczeństwa narodowego za personae non grata. Powodem był krajowy raport dotyczący bezpieczeństwa, w którym wskazano na próby wpływania przez Izrael na debatę polityczną w Holandii.

Holenderski rząd zakazał wjazdu na terytorium kraju skrajnie prawicowemu ministrowi bezpieczeństwa narodowego Itamarowi Ben-Gwirowi oraz ministrowi finansów Bezalelowi Smotrichowi.

Jako tradycyjnie bliski sojusznik, Izraela Holandia staje się drugim po Słowenii krajem UE, który zdecydował się taki krok. To kolejny sygnał coraz mniejszej cierpliwości europejskich państw wobec rządów premiera Benjamina Netanjahu.

Haga oskarżyła obu ministrów o podżeganie do przemocy wobec Palestyńczyków, forsowanie agresywnej polityki osadniczej i wspieranie czystek etnicznych w Strefie Gazy. W czerwcu Holandia poparła bezskuteczną szwedzką propozycję nałożenia unijnych sankcji na tych izraelskich polityków.

Sytuacja w Gazie jest „nie do zaakceptowania i nie do obrony”, powiedział holenderski minister spraw zagranicznych Caspar Veldkamp w rozmowie z dziennikiem „De Telegraaf”.

– Podjęliśmy decyzję w sprawie dalszego zwiększania presji na Hamas, aby doprowadzić do zawieszenia broni – poinformował.

Rząd Holandii chce, by obaj ministrowie zostali wpisani do Systemu Informacyjnego Schengen jako „cudzoziemcy niepożądani”, co uniemożliwiłoby im wjazd do 25 z 27 państw członkowskich UE.

„W miejscu, gdzie toleruje się terroryzm i przyjmuje terrorystów, żydowski minister z Izraela jest niechciany, terroryści są wolni, a Żydów się bojkotuje”, napisał na platformie Ben-Gwir, dodając, iż będzie przez cały czas działał na rzecz Izraela, choćby jeżeli zostanie objęty zakazem wjazdu „do całej Europy”.

Holenderska decyzja została ogłoszona tuż po publikacji raportu Krajowego Koordynatora ds. Bezpieczeństwa i Zwalczania Terroryzmu (NCTV). Po raz pierwszy wymieniono w nim Izrael jako kraj, który „stara się wpływać na opinię polityczną i publiczną za granicą, także w Holandii”, obok Rosji, Turcji i Iranu.

Zaczęło się od zamieszek po meczu

Napięcia między Holandią a Izraelem wzrosły po starciach między kibicami Ajaksu Amsterdam i Maccabi Tel Awiw w listopadzie 2024 roku. Ich skutkami – w tym tendencyjnym przekazem medialnym – zajęło się izraelskie Ministerstwo ds. Diaspory w swoim raporcie na temat antysemityzmu.

NCTV skrytykował sposób, w jaki Izrael upowszechnił raport, podkreślając, iż nie został on przekazany oficjalnymi kanałami dyplomatycznymi, ale selektywnie rozesłany wybranym politykom i dziennikarzom. Holenderskie ministerstwa określiły tę metodę jako „nietypową” i „niepożądaną”.

„Osoby wymienione w (izraelskim – red.) sprawozdaniu mogą być narażone na zastraszanie, groźby, a w najpoważniejszych przypadkach – fizyczne ataki”, stwierdzono w holenderskim raporcie.

W dokumencie potępiono również tzw. „publiczne groźby” kierowane pod adresem Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze przez izraelskich i amerykańskich urzędników.

Krok holenderskiego rządu wpisuje się w pewien polityczny zwrot w Europie: na przykład prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział, iż Francja uzna państwowość Palestyny podczas wrześniowego Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Niemcy, tradycyjnie bardziej powściągliwe, organizują w tej chwili humanitarne mosty powietrzne do Gazy, a kanclerz Friedrich Merz nie wyklucza sankcji wobec Izraela.

W poniedziałek Komisja Europejska zaproponowała wykluczenie izraelskich instytucji z programu Horyzont Europa – sztandarowego unijnego programu finansowania badań naukowych.

Idź do oryginalnego materiału