Hiszpania: zwolnienia lekarskie z powodu choroby psiecka

11 miesięcy temu

Nowa hiszpańska ustawa o dobrostanie zwierząt otwiera drzwi do otrzymywania zwolnień lekarskich i urlopów ze względu na opiekę nad zwierzętami pisze portal libremercado.com.

Hiszpania: wchodzą zwolnienia lekarskie z powodu choroby psiecka i kociecka. Wraz z wejściem w życie ustawy o dobrostanie zwierząt, właściciele zwierząt domowych zyskali nową listę obowiązków, m.in. zapewnienie zwierzętom zdrowia i zapewnienie im pomocy weterynaryjnej, gdy jej potrzebują. W przypadku jej niezapewnienia, na właścicieli czekają kary sięgające choćby 200 tys. euro.

Czy nowe obowiązki narzucone przez skrajnie lewicowe władze Hiszpanii mogą być jednak wystarczającym powodem, aby firmy zobowiązały się do zapewnienia pracownikom zwolnień lekarskich lub obniżenia wymiaru czasu pracy?

Nowe prawo zawiera obowiązek „zapewnienia zwierzęciu opieki zdrowotnej niezbędnej do zapewnienia mu zdrowia” oraz „korzystania z usług lekarza weterynarii, gdy wymaga tego sytuacja zwierzęcia” (art. 24). Niedopełnienie tego obowiązku (poprzez działanie lub zaniechanie) może skutkować karą grzywny w wysokości do 50 000 euro, jeżeli wiąże się to z wyrządzeniem szkody lub cierpienia zwierzęcia i do 200 000 euro, jeżeli skutkuje śmiercią zwierzęcia.

-Ustawa o dobrostanie zwierząt nie ma charakteru przekrojowego i nie została zaprojektowana z myślą o konsekwencjach, jakie może wywołać w innych obszarach, takich jak kodeks pracy. Odpowiedzialność właściciela za opiekę to jedno, a drugie to obowiązek świadczenia tych usług w sposób osobisty, co może być elementem konfliktu – mówi prawnik i profesor prawa pracy Víctor Canalda.

-Uważam, iż z punktu widzenia równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, opieka nad chorym zwierzęciem jest utożsamiana z opieką nad chorym dzieckiem. Uważam to za wymuszone przez nowe przepisy. I moim zdaniem pracownik, który stara się o uznanie tego prawa, będzie miał rację – dodaje Canalda.

W tym momencie, w opanowanej przez skrajną lewicę Hiszpanii, zmienia się choćby rozmowy kwalifikacyjne do pracy. w tej chwili nielegalne jest zadawanie pytań dotyczących zamiaru zawarcia związku małżeńskiego lub posiadania dzieci. Nielegalne ma być też zadawanie pytań na temat zwierząt lub zamiaru ich posiadania.

-Może wystąpić dyskryminacja między tymi, którzy mają zwierzęta domowe, a tymi, którzy ich nie mają – żartuje Canalda. -W takim przypadku najlepiej nie udostępniać tych informacji ani nie kłamać bezpośrednio podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

To, co wciąż jest przedmiotem debaty w Hiszpanii, jest już rzeczywistością w innych krajach i wiele firm oferuje swoim pracownikom tak zwany „urlop pawternity”, co w tłumaczeniu oznacza „psi urlop rodzicielski”. Szkocki browar BrewDog i wydawca Harper Collins oferują płatne dni wolne pracownikom, którzy właśnie adoptowali zwierzaka.

Nowy standard lewicowej, postępowej i ekologicznej rodziny

Firma technologiczna BitSol Solutions z siedzibą w Manchesterze oferuje również tygodniowy płatny urlop pracownikom, którzy powiększają rodzinę o zwierzę: „Zwierzęta domowe są w tej chwili jak dzieci, więc dlaczego więc pracownicy nie mieliby mieć trochę wolnego czasu w związku z psieckiem?” – powiedział właściciel spółki, Greg Buchanan.

Ta przyjazna zwierzętom filozofia, propagowana głównie przez skrajnie lewicowe start-upy z państw anglosaskich, obejmuje także godzinowe zezwolenia na pracę z psem do weterynarza oraz dni wolne w ramach żałoby po śmierci zwierzaka.

NASZ KOMENTARZ: Goj według Talmudu jest równy zwierzętom, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by zwierzęta uzyskały te same prawa co goje. Czekamy jeszcze na dyzmokratyczne prawa wyborcze dla psów, kotów, kanarków i reszty menażerii. Jesteśmy pewni, iż lewaccy i żydowscy wynaturzeńcy prędzej czy później przeforsują także i takie przepisy.

Polecamy również: Dramatyczna sytuacja demograficzna Ukrainy. Kraj na skraju całkowitego upadku

Idź do oryginalnego materiału