Grzegorz Świderski, @GPS, w zgodnym nurcie syjonistycznych ataków

wiernipolsce1.wordpress.com 2 godzin temu

Obrany cel, to WPS, Polska Patriotyczna, a ogólnie – osoby reprezentujące polskie, narodowo-suwerenistyczne wartości i na nich oparty program polityczny.

Ostatnio zamieszczona na Neon24, rzekoma „analiza” mojej osoby dzięki procedury pseudo-OSINT, wywołała u mnie niemal natychmiast skojarzenie z trwającymi już 15 lat atakami na środowisko twórców stowarzyszenia Wierni Polsce Suwerennej, a następnie kierownictwa partii Polska Patriotyczna.

Przez wspomniane 15 lat chwytano się różnych sposobów, aby zamknąć usta, uniemożliwić publicystykę pisaną i multimedialną (film, radio, reportaż); uniemożliwiać aktywny udział w akcjach wyborczych (prezydenckich, parlamentarnych, samorządowych), a ostatecznie represjonować i karać poszczególne osoby( D. Kosiura. P. Ziemińskiego) w oparciu o sfabrykowane zarzuty, naruszające zasady konstytucyjne Rzeczypospolitej Polskiej i prawo międzynarodowe.

Posunięto się choćby do czynów noszących znamiona przestępstwa, jak w wypadku prokuratora Macieja Młynarczyka, który zmanipulował, a zatem sfałszował wypowiedź publicystyczną D. Kosiura i na tej podstawie wszczął nie tylko postępowanie przygotowawcze, ale postawił fałszywe zarzuty. W rezultacie doprowadził do groteskowego procesu w/w osób, do wydania wyroku pozbawienia wolności, ostatecznie w wyniku apelacji zamienionego na kary grzywny. Sąd Najwyższy w zgodnej antypolskiej narracji, lekceważącej prawa obywatelskie i polityczne, oddalił także skargę kasacyjną skazanych. Casus kierownictwa WPS czeka na prawne procedury odwoławcze na szczeblu europejskim, albo na przywrócenie wreszcie suwerennego prawa w Polsce w radykalnie zmienionej sytuacji politycznej.

Na poparcie powyższych tez zamieszczam pewne kalendarium „polityczno-prawnych” działań środowisk i instytucji kontrolujących wolność słowa w Polsce oraz swobody obywatelskie i polityczne Polaków.

Ujawnienie kim są owi „nadzorcy” poprawności politycznej i „kuratorzy” jednej, adekwatnej antypolskiej narracji – to pewien proces, którego zasadnicze etapy w postaci dowodów są już znane. Nieznany jest tylko czas i okoliczności ujawnienia i upowszechnienia faktów i wyciągnięcia konsekwencji polityczno-prawnych w stosunku do winnych represji wobec Polaków.
PZ
————-


Dokumentacja prób dyskredytacji i procesu represji:

1.Fragmenty artykułu „Gazety Wyborczej” z 21.06.2011:
„Dzień jest upalny, pokaz filmu opóźnia się z powodów technicznych. Kosiur, spocony, sam bierze się do instalowania sprzętu. Pomaga prezes WPS Paweł Ziemiński i dwóch młodych narodowców. Gdy praca dobiega końca, białoruska TV prosi Kosiura o wywiad. W trzyminutowym nagraniu wychwala Łukaszenkę, życzy Białorusinom, by trwali przy prezydencie. Korespondent nie przerywa pytaniami.

Wśród zebranych przeważają ludzie starsi, jest jedna kobieta. Kwestor Stowarzyszenia Spadkobierców Polskich Kombatantów II Wojny Światowej zbiera składki od członków (4,5 zł). Prof. Mieczysław Trzeciak, b. sekretarz Zjednoczenia Patriotycznego „Grunwald” (komunistycznej organizacji nacjonalistów antysemitów, bardzo aktywnej w stanie wojennym), chwali się wydaniem wspomnień z Białorusi pt. „Homelskie zapiski”.

Większość osób się zna.

– Ile kosztuje wstęp na dzisiejszy seans? – pyta pan z włosami w kucyk.
– Jak w izraelskim domu. Wejście za darmo, wyjście 20 tysięcy – odpowiada prezes WPS. Salwa śmiechu.

Krótki wstęp przed projekcją.

– Media przedstawiają Białoruś jako zaścianek, gdzie rzekomo panuje reżim – zaczyna Ziemiński. – Oczywiście na Białorusi też pojawiły się problemy, ale wynikają z przyczyn zewnętrznych. To kraj między Wschodem a Zachodem. Z jednej strony chce go osłabić Unia, a z drugiej – niektóre frakcje rosyjskie. Nie dają się, walczą. Dlatego mają przejściowe kłopoty. Tymczasem w Polsce trwa proces grabieży majątku narodowego. Bieda i nędza. Pojechaliśmy z kamerą do tego, co zostało z polskich PGR-ów, potem odwiedziliśmy gospodarstwa na Białorusi. Zobaczcie państwo, jak wypadliśmy w tej konfrontacji.

Prezes Wiernych to postać tajemnicza. W latach 80. podróżował po krajach ZSRR. Po 1989 r. – jak podaje w notce biograficznej – był adiunktem w Instytucie Ekonomii Uniwersytetu Łódzkiego. Wieloletni szef Instytutu, prof. Stefan Krajewski nie przypomina sobie takiego pracownika.

( prof. Stefan Krajewski, wykazał się nieznajomością pracowników w jego macierzystym Instytucie Ekonomii UŁ (sic!), a „GW” na moje ówczesne żądanie publikowania nieprawdy musiała następnie zamieścić sprostowanie -PZ)
W 2006 r. Ziemiński został na krótko rzecznikiem prezydenta Zgierza Karola Maślińskiego, popieranego przez LPR i PiS. Zasłynął listem gratulacyjnym do Wiktora Janukowycza – przeciwnika ukraińskiej pomarańczowej rewolucji. Latem 2009 r. przyłączył się do protestu przeciw występowi Madonny w Polsce.
Stowarzyszenie WPS założył jesienią 2009 r., potem stworzył jego a serwis internetowy wps.suwerennosc.com Tam (i na YouTube) można obejrzeć półgodzinny film Ziemińskiego „Polacy na Białorusi” ( kolejna manipulacja „GW”, gdyż serwis suwerennosc.com był utworzony i redagowany przez E. Maciejczyka – obywatela USA; natomiast film „Polacy na Białorusi” był wspólnym dziełem trzyosobowej ekipy realizatorów studia WPS Production, powołanego przez członków stowarzyszenia Wierni Polsce Suwerennej, którego rejestrację torpedowała ówczesna prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i upolityczniony Sąd Rejestrowy w Warszawie, pod nigdy nieudowodnionym powodem „niezgodności z prawem unijnym” oraz „niedopuszczalną definicją polskości i polskiego interesu narodowego w statucie WPS” -PZ)
(…)
Ziemiński z mikrofonem dociska na ulicy polskiego konsula w Grodnie Andrzeja Chodkiewicza: Dlaczego Rzeczpospolita nie wpuszcza działaczy legalnego, „łukaszenkowskiego” związku, mimo iż wpuszcza obywateli Izraela.
Konsul: taka jest polityka państwa polskiego.
Ziemiński rzuca na ekran tekst komentarza: „Otwarto granice Polski dla koczowników z zachodniej Europy, Afryki i Azji, a zamknięto dla rdzennych Polaków”.
(…)
Prezes antyłukaszenkowskiego Związku na rzecz Demokracji w Białorusi, działający z Polski Antoś Ciależnikau dodaje: – Uważajcie! Komuś na Zachodzie mogą się ci panowie z WPS wydawać zabawni. Ale dla Łukaszenki ta działalność jest skarbem. On ich przedstawia w białoruskich mediach jako osoby ważne, kształtujące opinię publiczną w dużym kraju Unii. Daje komunikat: nasza droga jest słuszna, mamy poparcie elit w Polsce, podziwiają nas. Przy okazji buduje w narodzie przekonanie, jakim zagrożeniem jest demokracja i Unia Europejska. Spójrzcie na upadłą Polskę. Chcecie głodu, śmierci? Ja mówię tym filmowcom: wyemigrujcie z Polski na Białoruś. Zobaczycie wtedy, jak tam przepięknie”.
Całosć: Polskie wtyczki Łukaszenki
„GW”, autorzy: Piotr Głuchowski, Marcin Kowalski
Żeby przeczytać ten paszkwil „Gazeta Wyborcza” chce 9 zł. Można go jednak przeczytać bezpłatnie na stronie:
„Polskie wtyczki Łukaszenki” – paszkwil z żydowskiej gadzinówki Michnika

2.Paszkwil portalu Onet.pl ( ale jego treść powtórzyły tego dnia także inne najbardziej poczytne portale, m.in.: wiadomosci.wp.pl; wiadomosci.gazeta.pl – PZ):
Wykazał się pan odwagą i odpowiedzialnością, opierając się wykorzystaniu pandemii w globalnych manipulacjach ludźmi i całymi narodami” – tak według oficjalnej białoruskiej agencji prasowej BelTA brzmi fragment listu z gratulacji, jaki po niedzielnych wyborach prezydenckich napisał do Łukaszenki polski polityk...
Oficjalne białoruskie media bardzo nagłaśniają gratulacje, jakie otrzymuje Łukaszenko po oficjalnej wygranej w wyborach. Chodzi oczywiście o to, by pokazać, iż świat akceptuje wynik głosowania, w przeciwieństwie do białoruskiej opozycji. Spośród światowych liderów Łukaszence gratulacje złożył jedynie prezydent Rosji. Z Polski, jak podaje BelTA, na razie nadszedł jeden list z gratulacjami. Jego autorem jest Paweł Ziemiński, przewodniczącej niewielkiej partii Polska Patriotyczna. Antyeuropejska i antyamerykańska partia powstała po rozłamie w Samoobronie w 2007 r. Nie odnosi sukcesów w kolejnych wyborach, a w ostatnich latach jej działacze mieszają się z działaczy prorosyjskiej partii Zmiana Mateusza Piskorskiego
Ktoś w Polsce pogratulował Łukaszence wygranej

3.Są i przykłady naukowej analizy środowiska WPS, tym razem ze strony przedstawicielki Lewicy politycznej, Danuty Waniek:

„Wśród grup nacjonalistycznych o charakterze „świeckim” znajdziemy również działające od 2009 r. stowarzyszenie Wierni Polsce Suwerennej (WPS), w którym są dziś aktywni m.in. wcześniejsi działacze Zjednoczenia Patriotycznego Grunwald267. Przewodniczącym WPS jest Paweł Ziemiński, a do kręgu osób z nim współpracujących należą Mieczysław Trzeciak, Dariusz Kosiur, Edward Maciejczyk, Bohdan Poręba268, Stanisław Baj, Tadeusz Dylak, Ryszard Nosiński, Andrzej Sikorski. Wypowiedzi członków tej organizacji mają charakter wybitnie antysemicki i dezawuujący III RP. (str. 91 – 92)”

Patrz: „Ruch narodowy w Polsce wczoraj i dziś – ideologia, organizacja, praktyka działań – Danuta Waniek
https://repozytorium.ka.edu.pl/bitstream/handle/11315/28868/WANIEK_Ruch_narodowy_w_Polsce_wczoraj_2014.pdf?sequence=2&isAllowed=y
także:
Ruch Narodowy w Polsce wczoraj i dziś

4.Korporacyjne (dziennikarskie) Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich na początku 2016 r. komentując wizytę na Krymie grona polskich dziennikarzy (niesystemowych, w tym publicystów WPS) wydało choćby „alarmistyczne” oświadczenie:
„Stanowisko Zarządu Głównego
Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
27 stycznia 2016 r.

W związku z informacjami rozpowszechnianymi przez rosyjskie media o rzekomej wizycie polskich dziennikarzy na Krymie Zarząd Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich przypomina, iż polscy dziennikarze nie powinni brać udziału w wyjazdach na Krym organizowanych przez Rosję i według naszych informacji nie biorą. Polski rząd nie uznaje aneksji Krymu, a polscy dziennikarze nie powinni odwiedzać Krymu na zaproszenie agresora.

Rosyjska telewizja na Krymie informując o wizycie polskich dziennikarzy nie wymieniała ani jednego nazwiska ani nazwy redakcji, co może świadczyć o tym, iż uczestnikami tej wizyty nie byli dziennikarze, ale funkcjonariusze rosyjskiego aparatu propagandowego.

Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich”
http://www.sdp.pl/international/12347,polscy-dziennikarze-nie-powinni-odwiedzac-krymu-na-zaproszenie-agresora,1453898044

SDP nie dość, iż dopuściło się skandalicznej kwalifikacji komu wolno, a komu nie wolno odwiedzać ważne politycznie miejsca na świecie, to przy okazji oczywiście kłamało, gdyż niektórzy członkowie delegacji polskiej, w tym gronie i ja, udzielaliśmy z imienia i nazwiska, wywiadów miejscowym mediom, a choćby braliśmy na zakończenie wizyty udział w oficjalnej konferencji w siedzibie agencji TASS w Moskwie. W tym wypadku warto zaznaczyć, iż tym razem także TASS zastosowała na polecenie tamtejszych „kuratorów” cenzurę mojego wystąpienia, ale mieliśmy swój niezależny zapis filmowy, dlatego możemy go zaprezentować:

https://www.youtube.com/embed/PommdoVhTsk
5.Poprawni politycznie dziennikarze z zarządu SDP nie byli samotni w „oburzeniu wizytą” na Krymie. Niezwykle czujny na swoim stanowisku okazał się także Bartosz Węglarczyk, który śledząc przebieg konferencji w siedzibie TASS w Moskwie „zakomunikował Urbi et Orbi”:
„Na konferencji był również inny uczestnik wyprawy Piskorskiego na Krym – szef antysemickiego i prorosyjskiego ugrupowania Wierni Polsce Suwerennej Paweł Ziemiński. Ziemiński utrzymuje swą stronę, po polsku, na rosyjskim serwisie V Kontaktie, gdzie publikuje teksty, np. o „Zbrodniach CIA w interesie Międzynarodowego Żyda”.
Ziemiński wygłosił podczas konferencji wystąpienie o sytuacji w Polsce, jednak po zdaniu zaczynającym się od stwierdzenia „Rosjanom może się wydawać, iż Polska ma własny rząd i parlament…” telewizja RT przerwała relację z konferencji i wznowiła ją dopiero po zakończeniu wystąpienia Ziemińskiego”( moja wypowiedź patrz wyżej- PZ)

Pionierska, a raczej służbowa „czujność” Węglarczyka, to coś w rodzaju cech dziedzicznych , gdyż jak przypomniał przy tej okazji mój kolega Dariusz Kosiur:” Bartosz Węglarczyk, bo o nim mowa, to polityczno-medialny wychowanek A.Michnika, wnuk żydo-bolszewickiego zbrodniarza, Józefa Światły vel Izaaka Fleischfarba.

Od 1989 do 2011 był dziennikarzem żydowskiej gadzinówki Michnika, pełnił w niej przez wiele lat funkcję szefa działu zagranicznego. W latach 90. był jej korespondentem w Moskwie i w Brukseli, a w latach 1998–2004 w Waszyngtonie.

W latach 2012-2013 był redaktorem naczelnym miesięcznika „Sukces”, należącego do Presspubliki. W latach 2013-2016 był zastępcą redaktora naczelnego w dzienniku „Rzeczpospolita”. Prowadził m.in. programy Słoń a sprawa polska w Superstacji, Dzień Dobry w TVN, Top Model, Zostań modelką, był ekspertem w programie Milionerzy, itp., itd. Od marca 2016 jest dyrektorem programowym Onet.pl.”
więcej:
Wnuk żydowskiego zbrodniarza o M.Piskorskim i o WPS
Aktualnie Bartosz Węglarczyk, patrz:
Naczelny Onetu znika z redakcji na kilka miesięcy
6.Za pomocą krzykliwych epitetów także znane, opiniotwórcze tygodniki usiłowały „pozycjonować politycznie” środowisko WPS i uwiarygodniać kapturowe wyroki tzw. „polskiego wymiaru sprawiedliwości”. Będący dziennikarskim kuratorem środowisk narodowych redaktor tygodnika „Polityka”, Wiktor Ferfecki ogłaszał:
„Wyroki więzienia w zawieszeniu usłyszeli dwaj mężczyźni znani z popierania imperialnej polityki Rosji i z antysemityzmu – dowiedziała się „Rz”.
Skazani miłośnicy putinowskiej Rosji
7.Na koniec warto przypomnieć popisy zgodnie współpracujących duetów prokuratorsko-sędziowskich ( różnych składach personalnych)przy okazji procesu D. Kosiura i P. Ziemińskiego rozpoczętego donosem do Prokuratury Warszawa Praga-Północ, jawnie syjonistycznego stowarzyszenia działającego na terenie Polski, pod prześmiewczą nazwą „Otwarta Rzeczpospolita”, którą to nazwę może należałoby interpretować jako „otwarta na antypolonizm i represje wobec Polaków”.

https://www.youtube.com/embed/Va0raYRFruA
————–
Wnioski z publikacji Grzegorza Świderskiego @GPS w świetle powyższego materiału dokumentalnego pozostawiam PP. Czytelnikom i Użytkownikom Neon24

PZ

Idź do oryginalnego materiału