Już od 1 marca 2025 roku w życie wchodzi kolejna podwyżka akcyzy na wyroby tytoniowe. Zmiana ta oznacza wyższe ceny papierosów, tytoniu do samodzielnego skręcania oraz innych produktów nikotynowych. Władze tłumaczą wzrost stawek polityką zdrowotną i koniecznością zwiększenia wpływów budżetowych.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nowe stawki akcyzy – ile więcej zapłacimy?
Nowelizacja przepisów przewiduje podwyżkę akcyzy na papierosy z 276 do 345 zł za 1000 sztuk. Oznacza to wzrost o 25 procent, co przełoży się na droższe paczki w sklepach. Według szacunków analityków, cena pojedynczej paczki papierosów wzrośnie średnio o 1,40-1,60 zł. W skali miesiąca osoba paląca paczkę dziennie wyda na ten nałóg o około 42-48 zł więcej.
Jeszcze większe zmiany czekają miłośników tytoniu do samodzielnego skręcania papierosów. Akcyza na tytoń wzrośnie aż o 38 procent, osiągając poziom 260,14 zł za kilogram. Oznacza to, iż osoby wybierające tytoń luzem jako tańszą alternatywę dla gotowych papierosów zapłacą za niego znacznie więcej.
Podwyżki nie ominą również innych wyrobów nikotynowych, takich jak cygara, cygaretki czy wyroby nowatorskie. Te ostatnie, które przez wiele lat były niżej opodatkowane niż tradycyjne papierosy, teraz również odczują wzrost cen.
Dlaczego rząd podnosi akcyzę na papierosy?
Rząd argumentuje, iż podwyżka akcyzy to element strategii zdrowotnej, mającej na celu zmniejszenie liczby palaczy w Polsce. Droższe wyroby tytoniowe mają zniechęcać do palenia i skłonić konsumentów do rzucenia nałogu. Ministerstwo Zdrowia podkreśla, iż wyższe ceny są jednym z najskuteczniejszych narzędzi ograniczania spożycia tytoniu, co w dłuższej perspektywie może poprawić stan zdrowia Polaków i obniżyć wydatki na leczenie chorób odtytoniowych.
Z drugiej strony Ministerstwo Finansów liczy na wzrost dochodów budżetowych. Szacuje się, iż nowe stawki akcyzy przyniosą państwu dodatkowe 2,5 miliarda złotych rocznie. To istotny zastrzyk gotówki, który ma pomóc w finansowaniu wydatków publicznych.
Czy wzrost cen zmieni zachowania palaczy?
Eksperci wskazują, iż skutki podwyżki mogą być różne w zależności od grupy konsumentów. Część osób, zwłaszcza tych o niższych dochodach, może faktycznie ograniczyć palenie lub spróbować rzucić nałóg. Wzrost cen może również skłonić część palaczy do poszukiwania mniej szkodliwych alternatyw, takich jak e-papierosy czy produkty nikotynowe o obniżonej toksyczności.
Z kolei bardziej zagorzali palacze mogą przerzucić się na tańsze marki papierosów, a niektórzy mogą szukać nielegalnych źródeł zakupu.
Szara strefa i przemyt – zagrożenie dla rynku legalnego?
Podwyżka akcyzy może mieć jednak także negatywne konsekwencje. Przedstawiciele branży tytoniowej ostrzegają, iż gwałtowny wzrost cen wyrobów legalnych może napędzić rozwój szarej strefy i przemytu papierosów spoza UE. Szczególnie dużym problemem może być napływ tanich papierosów z Ukrainy i Białorusi, gdzie ceny tytoniu są znacznie niższe.
Już teraz polska Straż Graniczna regularnie przechwytuje ogromne ilości nielegalnych wyrobów tytoniowych przemycanych przez wschodnią granicę. Eksperci ostrzegają, iż drastyczna podwyżka akcyzy może tylko zwiększyć ten proceder, osłabiając wpływy z legalnej sprzedaży.
Co dalej? Kolejne podwyżki już zapowiedziane
Obecna podwyżka to część wieloletniego planu stopniowego wzrostu akcyzy, który rząd realizuje od kilku lat. W 2027 roku poziom opodatkowania ma osiągnąć wartości zbliżone do tych obowiązujących w krajach Europy Zachodniej. To oznacza, iż ceny papierosów w Polsce wciąż będą rosły.
Dla konsumentów oznacza to konieczność przygotowania się na dalszy wzrost kosztów palenia. W dłuższej perspektywie może to prowadzić do zmiany nawyków – zarówno w kierunku rzucenia palenia, jak i poszukiwania alternatywnych rozwiązań, takich jak wyroby nowatorskie czy tytoń z nielegalnego rynku.
Jedno jest pewne – od 1 marca palenie w Polsce stanie się znacznie droższą przyjemnością. Jak zareagują konsumenci, okaże się w najbliższych miesiącach.