**Magdalena Melke: „Jeżeli nasze obawy nie zostaną wysłuchane, europejskie branże i obywatele będą domagać się obrony swoich interesów” - mówiła po zakończeniu wczorajszego szczytu przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen. Jednak czy słowa te mają realne przełożenie na rzeczywistość, skoro deficyt handlowy UE wynosi 300 mld euro? I czy Chinom rzeczywiście zależy na europejskich rynkach tak mocno, jak mogłoby się nam wydawać?**