Wybory: W poniedziałek (11 marca) Grenlandia przeprowadzi wybory parlamentarne. Grenlandczycy wybiorą 31 członków jednoizbowego parlamentu. Spośród 57 tys. obywateli uprawnionych do głosowania jest ok. 40,5 tys. - przekazało ministerstwo spraw wewnętrznych. W ostatnich wyborach w 2021 roku wzięło udział ok. 27 tys. osób.
REKLAMA
Świat patrzy na Grenlandię: Tym razem frekwencja może być jednak większa. O Grenlandii bowiem zrobiło się ostatnio głośno za sprawą Donalda Trumpa, który wielokrotnie mówił, iż chce przejąć wyspę. Obserwować wybory będą dziennikarze z całego świata, m.in. z Chin. - Jeszcze takiego najazdu międzynarodowych mediów nie widzieliśmy - powiedziała w rozmowie z PAP przedstawicielka lokalnych mediów w Nuuk.
Zobacz wideo Wiadomość Trumpa dla Grenlandii: Będziecie z nami bezpieczni i bogaci
"Nie na sprzedaż": W ostatnim wywiadzie premier Grenlandii stwierdził, iż Donald Trump jest "nieprzewidywalny". - To, co dzieje się teraz na świecie, bardzo mnie martwi. To, iż istnieje porządek świata, który chwieje się na wielu frontach, a prezydent Stanów Zjednoczonych jest bardzo nieprzewidywalny, sprawia, iż ludzie czują się niepewnie - powiedział Mute B. Egede. - Zasługujemy na to, by traktować nas z szacunkiem. Nie sądzę, by amerykański prezydent okazywał nam szacunek od czasu objęcia urzędu - dodał. Polityk wielokrotnie powtarzał też, iż Grenlandia "nie jest na sprzedaż" i to "Grenlandczycy zdecydują o swojej przyszłości".
Co z niepodległością? Grenlandia, która jest autonomicznym terytorium zależnym Danii, od 2009 roku ma prawo przeprowadzić referendum niepodległościowe. Sondaże pokazują, iż większość Grenlandczyków opowiada się za polityczną i ekonomiczną niezależnością. Do tej pory jednak nie zrobiono nic w tym kierunku. Temat wrócił wraz z roszczeniami Donalda Trumpa.Czytaj także: "Najpierw Rijad, później Rosja? Media: Specjalny wysłannik Trumpa spotka się z Putinem".Źródła: Reuters, "The Guardian", PAP