Wielkie biznesowe imperium – patron rodziny, który poślubił młodszą kobietę, i naturalny konflikt macocha kontra dzieci z poprzednich małżeństw. Cała sprawa byłaby tematem dla portali śledzących życie celebrytów, gdyby nie jej polityczny charakter. A tu wiele rzeczy daje do myślenia. Sprawę jako pierwsza nagłośniła „Gazeta Wyborcza”. Do jej relacjonowania wyznaczono dwoje politycznych asów – Wojciecha Czuchnowskiego, do którego dołączyła później Agnieszka Kublik.
Gra o Polsat i cień Tuska
Zdjęcie: Zygmunt Solorz, jeden z najbogatszych Polaków Źródło: PAP / Marcin Gadomski
Na pierwszy ogień II Konflikt w Polsacie między Zygmuntem Solorzem a trojgiem jego dzieci w naturalny sposób pobudza zainteresowanie mediów.
Wielkie biznesowe imperium – patron rodziny, który poślubił młodszą kobietę, i naturalny konflikt macocha kontra dzieci z poprzednich małżeństw. Cała sprawa byłaby tematem dla portali śledzących życie celebrytów, gdyby nie jej polityczny charakter. A tu wiele rzeczy daje do myślenia. Sprawę jako pierwsza nagłośniła „Gazeta Wyborcza”. Do jej relacjonowania wyznaczono dwoje politycznych asów – Wojciecha Czuchnowskiego, do którego dołączyła później Agnieszka Kublik.
Wielkie biznesowe imperium – patron rodziny, który poślubił młodszą kobietę, i naturalny konflikt macocha kontra dzieci z poprzednich małżeństw. Cała sprawa byłaby tematem dla portali śledzących życie celebrytów, gdyby nie jej polityczny charakter. A tu wiele rzeczy daje do myślenia. Sprawę jako pierwsza nagłośniła „Gazeta Wyborcza”. Do jej relacjonowania wyznaczono dwoje politycznych asów – Wojciecha Czuchnowskiego, do którego dołączyła później Agnieszka Kublik.