"Gość Wydarzeń": Starcie "jedynek" z Konina. Michał Kołodziejczak kontra Anna Bryłka

1 rok temu

Michał Kołodziejczak (AgroUnia, KO) i Anna Bryłka (Konfederacja) spotkali się w studiu "Gościa Wydarzeń". Oboje są "jedynkami" swoich partii w Koninie i kierowali wzajemnie zarzuty. - Michał Kołodziejczak zdradził rolników i oszukał polską wieś - uznała Bryłka. - Moje poglądy, z kim bym nie rozmawiał, się nie zmieniły - odparł Kołodziejczak. W rozmowie pojawiło się też nazwisko Romana Giertycha.

Roman Giertych wraca do gry. Zmierzy się z prezesem PiS

Bogdan Rymanowski zapytał Michała Kołodziejczaka o zapowiadany start Romana Giertycha z listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu świętokrzyskim. Lider KO Donald Tusk przyznał, iż wystawienie wicepremiera z czasów pierwszego rządu PiS to reakcja na zamiary Jarosława Kaczyńskiego.

Prezes PiS przyznał w rozmowie z reporterką Polsat News, iż nie wystartuje do Sejmu z Warszawy dla dobra swojej partii. Z informacji mediów wynika, iż nazwisko Kaczyńskiego pojawi się na kartach do głosowania właśnie w Świętokrzyskiem.

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński nie wystartuje z Warszawy? Prezes PiS wyjaśnia

- Budujemy silną drużynę, która jest różna. Ma być Roman Giertych? Będzie Roman Giertych. Ja załatwiam sprawy, o których mówię od czterech, pięciu lat i to jest dla mnie priorytet - mówił lider AgroUnii.

Kandydat Koalicji Obywatelskiej wspominał, iż Giertych ostrzegł go, iż może być szpiegowany Pegasusem. - Sprawdziłem telefon i okazało się, iż byłem, jak wielu innych polityków. To jest jeden z motywów, dla których z Prawem i Sprawiedliwością trzeba wygrać i rozliczyć tych ludzi - mówił w "Gościu Wydarzeń".

"Michał Kołodziejczak oszukał rolników i zdradził polską wieś"

Z kolei Anna Bryłka uznała, iż Donald Tusk "realizuje swoją strategię wyciągania różnych kontrowersyjnych nazwisk". Zwracając się do Kołodziejczaka stwierdziła, iż "strategia odsunięcia PiS-u od władzy nie ma żadnego pokrycia w rzeczywistości", bo Koalicja Obywatelska "w aspekcie rolnym realizuje ten sam program co PiS".

- Dzisiaj pilnuję i będę pilnował tych spraw, by żaden poseł, czy jest z Lewicy, KO czy gdziekolwiek indziej, nie podniósł ręki za złą ustawą dla polskiego rolnictwa. Jestem i będę od tego, by taka ustawa nigdy nie była choćby głosowana - odparł lider AgroUnii.

- Michał Kołodziejczak zdradził rolników i oszukał polską wieś i to mówią sami rolnicy - stwierdziła w odpowiedzi Bryłka. - Koalicja Obywatelska realizuje antyrolniczy program - dodała.

WIDEO: Anna Bryłka i Michał Kołodziejczak w "Gościu Wydarzeń"

"Można zbierać swoje gromady ludzi i iść się nawalać"

- Można mieć takie prymitywne, pierwotne podejście do polityki, z którym ja się nie zgadzam. Dziś trzeba przekonywać polityków Platformy, iż trzeba zmieniać swoje podejście. To są kłamstwa, o czym pani powiedziała - zareagował lider AgroUnii.

Kołodziejczak powiedział również, iż "najlepiej przypisywać sobie, iż można reprezentować kogoś". - Może macie w Ruchu Narodowym takie podejście, by robić sobie zdjęcia z kijami bejsbolowymi i w ten sposób robić politykę. Ja się z tym nie zgadzam. Teraz idziemy w innym kierunku. W kierunku dialogu, rozmowy - podkreślał.

- Oczywiście, można zbierać swoje gromady ludzi i iść się nawalać, a ja wybieram dzisiaj zupełnie inny styl robienia polityki - dodał Kołodziejczak.

ZOBACZ: Michał Kołodziejczak oskarża policję o śledzenie. Formacja odpowiada

Przedstawicielka Konfederacji stwierdziła, iż lider AgroUnii jest "kandydatem in blanco". - Skoro jest pan się w stanie dogadać z każdym na tej scenie politycznej, to znaczy, iż nie ma pan żadnych poglądów - uznała.

- Poglądy Michała Kołodziejczaka, nieważne z kim by rozmawiał, się nie zmieniają - odparł Kołodziejczak. - Nie możemy zgadzać się na przepisy, które będą uderzały w ciężko pracujących Polaków - dodał.

Anna Bryłka stwierdziła, iż "obawia się, iż nie jest to stanowisko całej KO, a jedynie Michała Kołodziejczaka".

"Pani z Donaldem Tuskiem nie rozmawiała"

- Możemy robić tę prymitywną politykę i pytać skąd pani się tu wzięła, gdy czytam w książce na temat Janusza Korwin-Mikkego, iż miejsce kobiety jest w kuchni, a jak jest poza nią, to ma za długi łańcuch - powiedział lider AgroUnii. - To są żarty. Nie wolno tych słów traktować poważnie - odparła w odpowiedzi Bryłka.

- Konfederacji nie traktujmy poważnie, bo za chwilę będą nam tu na stół wkładali ugotowanego psa i będziemy mieli go jeść. To jest żart z robienia polityki w Polsce, takie podejście - zauważył Kołodziejczak. - Takich betonowych ludzi, jakich macie wy, może faktycznie nie da się zmienić - dodał.

- Dla pana jest inny fundament i dla Donalda Tuska też - zareagowała posłanka. - Ale pani w przeciwieństwie do mnie z Donaldem Tuskiem o tym nie rozmawiała - odparł lider AgroUnii.

WIDEO: Jarosław Kaczyński nie wystartuje z Warszawy? Prezes PiS wyjaśnia
Idź do oryginalnego materiału