Szacowanie strat i przygotowywanie dokumentacji projektowej do odbudowy zniszczonej infrastruktury technicznej – to w tej chwili główne zadania samorządów dotkniętych wrześniową powodzią. Jak sytuacja wygląda w Głuszycy, jednej z gmin w powiecie wałbrzyskim, która ucierpiała najbardziej.
Burmistrz Głuszycy, Roman Głód, podkreśla, iż priorytetem są przygotowania do odbudowy zniszczeń spowodowanych przez powódź. Największe szkody wyrządziła rzeka Bystrzyca, która biegnie wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 381. Uszkodzony został most, podmyta podbudowa drogi oraz zniszczona infrastruktura wodno-sanitarna znajdująca się pod jezdnią.
– Rozmawialiśmy również o drodze 383, prowadzącej na wysokości Jedliny-Zdroju w kierunku Zagórza. To istotny szlak, którym dojeżdżają turyści odwiedzający Głuszycę oraz pracownicy zakładów podwrocławskich. w tej chwili dojazd tą trasą jest znacznie utrudniony, co wydłuża czas podróży – wyjaśnia Roman Głód.
W Głuszycy konieczne będzie także rozbiórka i odbudowa murów oporowych w korycie rzeki, które zostały poważnie uszkodzone przez rwącą wodę, niosącą konary drzew i inne zanieczyszczenia.
– Kończymy w tej chwili wypłacanie zasiłków: od 2 000 zł, przez 8 000 zł, aż po 200 000 zł. Wszyscy mieszkańcy, którzy złożyli wnioski i zakwalifikowali się do pomocy, już ją otrzymują – dodaje burmistrz.
Głuszyca to jedna z miejscowości, które najbardziej ucierpiały podczas wrześniowej powodzi w regionie wałbrzyskim. Straty spowodowane przez „wielką wodę” są szacowane na 25–30 milionów złotych.
fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych
fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych
fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych
fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych
fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych