Gigantyczny błąd PiS! Nowogrodzka się przeliczyła, Trump pogrąży Nawrockiego. „Wyborcy widzą, co robi”

Jeszcze kilka dni temu PiS myślało, iż ma z górki. Donald Trump miał wspierać Nowogrodzką i pomóc w obaleniu rzadu Donalda Tuska. Tyle iż ostatnia „wolta” Republikanina pokazała Jarosławowi Kaczyńskiemu gdzie się znajduje. PiS liczyło na Trumpa Każdy pamięta zachowanie posłów PiS, gdy ci dowiedzieli się, iż Donald Trump wygrał wybory w USA. Skandowali jego nazwisko w Sejmie, a niektórzy nosili choćby koszulki z jego hasłem wyborczym. Wydawało się im, iż Republikanin pomoże w walce z „lewicowym” rządem KO i zrobi wszystko, by Nowogrodzka wróciła do władzy. Tyle iż nowy prezydent USA to biznesmen. I do tego bezwzględny. Trump ogłosił ostatnio, iż jest otwarty na współpracę z Rosją. Zaskoczeni? Cóż, niektórzy politycy sprawiają wrażenie, jakby w ogóle nie znali historii, a już pojęcie realpolitik kojarzy im się z jakimś egzotycznym daniem. Zresztą obecny prezydent już w czasie kampanii wyborczej mówił, iż chce szybkiego zakończenia wojny za naszą wschodnią granicą. Osoby z jego otoczenia sugerowały, iż USA będą musiały „cofać front”, więc wycofać się częściowo z Europy i skoncentrować na Azji i Pacyfiku. I Trump po prostu teraz najwyraźniej to robi. Zmiana narracji potrzebna na już PiS musi więc wymyślić się teraz na nowo: jakoś odciąć od skandowania 'Trump” w parlamencie,