Giertych o groźbach prezesa PiS: "Jarosław Kaczyński domaga się dożywocia lub kary śmierci dla mnie. Podobnie straszył mnie 20 lat temu Lech Kaczyński" - napisał Roman Giertych w serwisie X. W następnym wpisie dodał: "Przez ciekawość (zrozumiałą chyba) zapytam, Jarku, czy karę śmierci poprzedzać będą tortury?". Chodzi o słowa Kaczyńskiego, który w rozmowie z dziennikarzami przekonywał, iż w sprawie Skrzypek doszło do sytuacji "skandalicznej, kryminalnej". Pytany o Romana Giertycha, stwierdził natomiast, iż ma nadzieję, iż ten "resztę życia spędzi w więzieniu". - Uczestniczy w tym przedsięwzięciu i powinien uzyskać, choćby ze względu na tę śmierć, dożywotni wymiar kary - powiedział polityk. I dodał, iż gdyby Giertych był sądzony "w zupełnie innej już sytuacji prawnej, na tak zwanej zasadzie norymberskiej, wtedy wymiar kary może być jeszcze wyższy".
REKLAMA
Zobacz wideo Wielka awantura w Sejmie. Kaczyński wyzywał się z Giertychem na mównicy!
Przesłuchanie Kaczyńskiego: Jarosław Kaczyński pojawił się dziś w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga, by złożyć zeznania w sprawie Barbary Skrzypek. Śledczy wezwali na przesłuchania osoby, które miały kontakt z byłą współpracowniczką prezesa PiS w trakcie i po przesłuchaniu. "Słyszałem Jarku, żeś w drodze do prokuratury. Jako wuj proszę cię: mów prawdę, bo przyniesiesz wstyd rodzinie" - żartował Giertych w mediach społecznościowych. To nawiązanie do odkryć genealogicznych, o których mówił polityk KO, zgodnie z którymi jest on wujem Kaczyńskiego.
Czytaj też: Szef klubu KO zapowiada wnioski do prokuratury. Chodzi o sześciu posłów PiS
Źródła: Roman Giertych (X), Gazeta.pl