Francuski rząd wykorzysta budżet poprzednika, który doprowadził do jego upadku

1 tydzień temu

Francuski premier François Bayrou planuje kontynuować pracę nad budżetem na 2025 rok, opierając się na propozycjach swojego poprzednika, Michela Barniera.

Rząd Michela Barniera został odwołany w wyniku głosowania nad wotum nieufności, a jego budżet krytykowano za kontrowersyjne cięcia wydatków i podwyżki podatków, nowe władze postanowiły użyć go jako punktu wyjścia. Przedstawiciele ministerstwa finansów podkreślają, iż decyzja ta wynika głównie z potrzeby zaoszczędzenia czasu, a nie poparcia dla założeń budżetu Barniera.

Rząd François Bayrou stoi przed wyzwaniem uchwalenia budżetu w ekstremalnie napiętym harmonogramie. Premier, który objął urząd zaledwie miesiąc temu, dąży do przyjęcia nowego budżetu najpóźniej do połowy lutego. Rozpoczęcie prac od podstaw wymagałoby spełnienia licznych formalności prawnych, co mogłoby znacząco opóźnić cały proces.

Budżet Barniera, który przewidywał 40 miliardów euro cięć wydatków oraz 20 miliardów euro dodatkowych wpływów z podatków, został odrzucony przez parlament, co doprowadziło do jego upadku. W rezultacie Francja rozpoczęła nowy rok bez pełnoprawnego budżetu po raz pierwszy w swojej nowoczesnej historii. Aby uniknąć kryzysu, parlament przyjął tymczasowy budżet, który zasadniczo przedłużył budżet na 2024 rok na kolejny rok. Rozwiązanie to jednak ma swoje ograniczenia, m.in. brak indeksacji progów podatkowych o inflację, co może skutkować wyższymi obciążeniami dla wielu gospodarstw domowych.

Szanse na kompromis w podzielonym parlamencie

Sytuacja polityczna w kraju pozostaje napięta. Premier Bayrou nie ma większości parlamentarnej i musi liczyć się z możliwością kolejnego wotum nieufności. Aby temu zapobiec, minister gospodarki Eric Lombard oraz jego zastępczyni ds. budżetu Amélie de Montchalin podejmują rozmowy z przedstawicielami opozycji. Plan zakłada spotkania ze wszystkimi partiami parlamentarnymi przed 14 stycznia, kiedy Bayrou wygłosi swoje pierwsze przemówienie programowe.

Jednak użycie budżetu Barniera jako podstawy ogranicza możliwości negocjacji. Parlamentarzyści mogą wprowadzać poprawki do obecnego projektu, ale nie są w stanie wprowadzać gruntownych zmian.

– Można dokonać korekt, ale nie da się zmienić budżetu w sposób zasadniczy – podkreślił Eric Coquerel, przewodniczący parlamentarnej komisji finansów z ramienia lewicy

Potencjalne problemy z wdrożeniem nowych rozwiązań

Jednym z wyzwań, przed którymi stoi rząd Bayrou, jest wdrożenie planowanego przez Barniera jednorazowego podatku od nadzwyczajnych zysków dużych firm i najbogatszych obywateli. Podatek miał pomóc w zmniejszeniu deficytu budżetowego bez nadmiernego obciążania większości podatników. Problemem jest jednak fakt, iż podatek miałby obowiązywać w 2025 roku, ale dotyczyłby dochodów osiągniętych w 2024 roku, co wymagałoby specjalnych regulacji prawnych.

Choć prezydent Emmanuel Macron w swoim noworocznym orędziu wyraził nadzieję na minimalny konsensus w sprawie budżetu, droga do jego uchwalenia wydaje się pełna wyzwań.

Idź do oryginalnego materiału