Do ponad 460 tysięcy emerytów i rencistów trafił w tym roku z ZUS dokument PIT za 2024 rok wraz z dodatkowym formularzem EPD-21. W ostatnich tygodniach wokół tego wniosku zrobiło się głośno – w mediach pojawiają się sugestie, iż pozwala on zwiększyć wysokość emerytury. Rzeczywiście może, ale nie w każdym przypadku.
Złożenie formularza oznacza, iż ZUS przestaje pobierać miesięczne zaliczki na podatek dochodowy – z emerytury, renty oraz z dodatkowych świadczeń, czyli „trzynastki” i „czternastki”. Ten stan utrzymuje się do momentu, aż suma wypłat w danym roku przekroczy 30 tys. zł. Po przekroczeniu tej granicy zaliczki wracają, i to w wysokości 12 procent, bez pomniejszania o 300 zł. To sprawia, iż wypłata po roku może być niższa, niż gdyby wniosku nie złożono.
– Złożenie wniosku powinny rozważyć osoby, które mają pobieraną zaliczkę na podatek z trzynastej i czternastej emerytury, ale ich roczne dochody nie przekroczą 30 tys. zł. jeżeli złożą EPD-21, ZUS nie pobierze zaliczki również z dodatkowych świadczeń. „Trzynastka” i „czternastka” będą wtedy wyższe, a po zakończeniu roku najprawdopodobniej nie powstanie nadpłata podatku – wyjaśnia Monika Kiełczyńska, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS w województwie łódzkim. Jak podkreśla, świadczenie na rękę może wzrosnąć od kilkunastu do choćby około 400 zł.
ZUS uczula jednak, by nie podejmować decyzji automatycznie. Wniosek nie będzie korzystny dla osób, których łączne roczne dochody przekraczają 30 tys. zł – także wtedy, gdy na pierwszy rzut oka ich emerytura jest niska. Część świadczeniobiorców otrzymuje bowiem wypłaty z innych źródeł, na przykład drugie świadczenie z innej instytucji albo wynagrodzenie za pracę. Wtedy suma dochodów może łatwo przekroczyć kwotę wolną od podatku.
Jeśli ktoś mimo wszystko złoży EPD-21, a jego roczne dochody okażą się wyższe niż 30 tys. zł, w rozliczeniu rocznym może pojawić się niedopłata podatku. Warto też pamiętać, iż wniosek działa „na przyszłość”. Raz złożony obowiązuje również w kolejnych latach, dopóki świadczeniobiorca go nie wycofa lub nie złoży innego dokumentu podatkowego.
ZUS podkreśla, iż decyzja zawsze należy do klienta, ale wątpliwości warto rozwiać przed złożeniem dokumentu – szczególnie jeżeli dochody pochodzą z różnych źródeł.

1 godzina temu









