Ford ponawia groźby odcięcia dostaw energii do USA w obliczu widma wojny handlowej

bejsment.com 6 godzin temu

Nowo wybrany na kolejną kadencję premier Ontario, Doug Ford, w poniedziałek ponowił groźbę odcięcia dostaw energii elektrycznej z Ontario do kilku amerykańskich stanów, jeżeli USA wprowadzą cła na kanadyjskie produkty.

“Jeśli chcą próbować zniszczyć Ontario, zrobię wszystko – włącznie z odcięciem ich od energii – z uśmiechem na twarzy” – powiedział Ford podczas swojej pierwszej konferencji prasowej po wygraniu wyborów i uzyskaniu większości parlamentarnej trzeci raz z rzędu w zeszłym tygodniu.

Ontario jest kluczowym eksporterem energii elektrycznej do Nowego Jorku, Michigan i Minnesoty.

“Muszą poczuć ból. Chcą nas zaatakować? Musimy odpowiedzieć dwa razy mocniej” – dodał Ford.

Jego wypowiedzi padły w przeddzień ogłoszenia przez prezydenta Donalda Trumpa ceł w wysokości 25% na kanadyjskie towary i 10% na energię, choć przez cały czas nie ma pewności co do pełnego zakresu tych działań.

Nowe taryfy importowe mogą zdruzgotać kilka kluczowych gałęzi przemysłu w Ontario, takich jak produkcja samochodów i stali, a także spowodować wzrost cen detalicznych i napędzić dalszą inflację.

“Nie wiemy, co przyniesie jutro. Nie jestem pewien, czy choćby prezydent Trump wie, co przyniesie jutro. Musimy być gotowi na wszystko” – powiedział Ford.

Dodał również, iż jego rząd jest gotowy do nałożenia dodatkowych opłat na każdy megawat energii kupowany przez amerykańskie stany oraz zerwania umowy o wartości 100 milionów dolarów z firmą Starlink Elona Muska.

Ponadto, LCBO już otrzymała polecenie usunięcia wszystkich amerykańskich alkoholi ze swoich półek, jeżeli Trump zrealizuje swoje groźby.

Ford zaapelował również do konsumentów, detalistów i samorządów o zaopatrywanie się w towary z Ontario lub, jeżeli to niemożliwe, z innych części Kanady.

Podkreślił, iż “uprzejmie prosi” o przestrzeganie tych zaleceń, zanim jego rząd wprowadzi ustawę, która mogłaby nakazać sklepom detalicznym wyróżnianie na półkach produktów wyprodukowanych w Kanadzie.

Ford nie odniósł się do możliwości wprowadzenia odwetowych ceł na szczeblu prowincji, ale ponownie poparł działania rządu federalnego, który zapowiada “odwet dolar za dolar” wobec USA.

Reakcja Ontario na wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi była jednym z kluczowych tematów czterotygodniowej kampanii wyborczej, która kosztowała 189 milionów dolarów i zakończyła się w zeszły czwartek.

Program Postępowych Konserwatystów obejmował około 40 miliardów dolarów nowych wydatków, z czego połowa była przeznaczona na wsparcie dla branż i pracowników dotkniętych cłami.

Obejmowało to m.in. 5 miliardów dolarów na Fundusz Ochrony Ontario, 10 miliardów dolarów na wsparcie pracodawców poprzez odroczenie podatków, do 3 miliardów dolarów na ulgi płacowe i składkowe oraz do 40 milionów dolarów dla samorządów.

Kiedy Ford ogłosił wcześniejsze wybory w styczniu, zwrócił się do wyborców o przyznanie mu “największego mandatu w historii Ontario”, który miał pomóc jego rządowi w zarządzaniu prowincją podczas kolejnej kadencji administracji Trumpa.

Postępowi Konserwatyści zdobyli 80 mandatów, co zapewniło im solidną większość (17 mandatów przewagi nad opozycją), jednak oznaczało to zaledwie jeden mandat więcej niż przed rozwiązaniem parlamentu i trzy mandaty mniej niż w 2022 roku.

Pomimo tego wyniku i wysokich kosztów kampanii Ford oświadczył w poniedziałek, iż wybory były “w 100% tego warte”.

Nie ulega wątpliwości, iż zdobycie większości parlamentarnej trzy razy z rzędu to rzadkie i imponujące osiągnięcie polityczne w Ontario – w prowincji nie zdarzyło się to od ponad 65 lat.

Jednak podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Ford stwierdził: “Żaden rząd w historii Ontario nie dokonał tego, co my dokonaliśmy.” Jako dowód wskazał fakt, iż jego partia zwiększała swój odsetek głosów w trzech kolejnych wyborach, osiągając 40,5% w 2018 r., 40,8% w 2022 r. i 43% w 2025 r.

Nie jest to jednak prawdą. Przynajmniej raz w historii Ontario miało miejsce podobne wydarzenie. Były premier Howard Ferguson i jego Partia Konserwatywna zwiększały swój udział w głosach w trzech kolejnych wyborach w latach 20. XX wieku.

Idź do oryginalnego materiału