Fala strachu na Bliskim Wschodzie. „Izrael wykorzystał kluczową lukę”

3 godzin temu

Zdolność Izraela do infiltracji łańcuchów dostaw Hezbollahu i prowadzenia operacji wymierzonych w środki łączności wywołała falę strachu wśród irańskich sojuszników na Bliskim Wschodzie, zmuszając ich przedefiniowania zdolności komunikacyjnych – napisał w poniedziałek “Washington Post”.

Według Lahiba Higela, starszego analityka ds. Iraku w Międzynarodowej Grupie Kryzysowej (ICC), iraccy i syryjscy bojownicy byli zdumieni precyzją ostatnich ataków wymierzonych w dowódców organizacji proirański. Powstała obawa, iż Izrael lub Stany Zjednoczone zinfiltrowały urządzenia służące do łączności i są w stanie śledzić lokalizację poszczególnych osób.

„Izrael wykorzystał kluczową lukę w sposobie działania Iranu i jego pełnomocników” – powiedział Michael Horowitz, szef wywiadu w Le Beck International, firmie konsultingowej zajmującej się ryzykiem na Bliskim Wschodzie.

“Mają oni tendencję do polegania częściowo na komercyjnie dostępnych produktach i częściach podwójnego zastosowania, co sprawia, iż ich łańcuchy dostaw są podatne na potencjalne operacje wywiadowcze podobne do tych, które obserwujemy” – zaznaczył w rozmowie z “WP”.

„Jest to słabość, która wykracza poza Hezbollah i obejmuje jego sojuszników, jak i same siły irańskie” – dodał Horowitz.

Wysoki rangą członek Islamskiego Ruchu Oporu w Iraku, sieci wspieranych przez Iran grup bojowników działających w Iraku i Syrii, powiedział, iż sojusz jest „bardzo ostrożny w kwestiach korzystania z urządzeń elektronicznych”.

Podobne zapewnienia dziennikarze “WP” otrzymali od palestyńskich bojowników działających na terenie Zachodniego Brzegu.

W Iraku, jak i na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu “wysocy rangą bojownicy sprzymierzeni z Iranem” zorganizowali przegląd środków łączności i rozpoczęli prace nad nowymi zasadami korzystania z osobistych urządzeń komunikacyjnych.

“Analitycy twierdzą, iż systemy innych grup są bezpieczniejsze (od tych stosowanych przez Hezbollah-PAP), ale prawdopodobnie będą one dążyć do lepszej ochrony swoich łańcuchów dostaw” – zaznaczono w artykule “WP”.

Zdaniem analityków cytowanych przez dziennik będą one starały się zmienić swój dotychczasowy model funkcjonowania, dążąc do “dalszej dywersyfikacji linii zaopatrzenia”.

Atak na środki łączności Hezbollahu rozpoczął się 17 września, zamieniając urządzenia codziennego użytku w broń, kiedy to tysiące pagerów rozprowadzonych przez Hezbollah eksplodowały jednocześnie w całym Libanie, wywołując strach i panikę na ruchliwych ulicach i w supermarketach. Atak był kontynuowany następnego dnia wraz z detonacją kolejnych urządzeń, w tym krótkofalówek.

Libańskie ministerstwo zdrowia podało, iż w ciągu dwóch dni zginęło 37 osób, a około 3000 zostało rannych. (PAP)

wal/ kar/

Idź do oryginalnego materiału