![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27260146/7e21142312bde6f67ce1a093b7a19c61.jpg)
![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27260146/cc3de23671bb65242969b06c68c74bb3.jpg)
— USA przejmą Strefę Gazy […] będziemy odpowiedzialni za rozmontowanie wszystkich zagrożeń, bomb i innej broni na tym terenie, zrównamy teren z ziemią i pozbędziemy się zniszczonych budynków. Stworzymy rozwój gospodarczy, który zapewni nieograniczoną liczbę miejsc pracy i mieszkań dla mieszkańców tego obszaru — powiedział Trump, wywołując poruszenie dziennikarzy. Uściślił, iż według jego „silnej rekomendacji” Strefa Gazy należałaby długoterminowo do Stanów Zjednoczonych i nie wykluczył, iż wyśle tam amerykańskich żołnierzy.
„Zły i chory żart”. Politycy w szoku po słowach Donalda Trumpa
Słowa amerykańskiego przywódcy spotkały się z ostrą krytyką ze strony światowych polityków.
„Prezydent otwarcie wzywa do czystek etnicznych, siedząc obok ludobójczego zbrodniarza” — napisała w mediach społecznościowych członkini Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych z ramienia Demokratów Rashida Tlaib.
„Usunięcie wszystkich Palestyńczyków z Gazy jest równoznaczne ze zniszczeniem ich jako narodu. Gaza jest ich domem. Śmierć i zniszczenie Gazy są wynikiem zabijania przez rząd Izraela tysięcy cywilów, często przy użyciu bomb amerykańskich” — napisał na platformie X Paul O`Brien dyrektor wykonawczy w Amnesty International.
„On kompletnie oszalał. Inwazja USA na Gazę doprowadziłaby do rzezi tysięcy żołnierzy USA i dziesięcioleci wojny na Bliskim Wschodzie. To zły, chory żart” — ocenił senator z Partii Demokratycznej Chris Murphy.
Propozycja prezydenta USA Donalda Trumpa, by na stałe przesiedlić Palestyńczyków ze Stefy Gazy, jest sianiem chaosu w regionie. Nie pozwolimy na realizację tych planów — oświadczył przedstawiciel Hamasu Sami Abu Zuhri w oświadczeniu cytowanym przez agencję AFP.
„Propozycja Trumpa, aby wypchnąć 2 miliony Palestyńczyków z Gazy i siłą przejąć «własność», jeżeli zajdzie taka potrzeba, to po prostu czystka etniczna pod inną nazwą” — powiedział senator i członek Partii Demokratycznej Chris van Hollen cytowany przez Reuters.
Rada ds. Stosunków Amerykańsko-Islamskich podkreśliła, iż Strefa Gazy należy narodu palestyńskiego, nie do Stanów Zjednoczonych. „Wezwanie prezydenta Trumpa do wydalenia Palestyńczyków z ich ziemi jest absolutnie nie do przyjęcia” — dodała.
Jak wskazuje Reuters, australijski premier Anthony Albanese podkreślił, iż „rząd Australii popiera dwupartyjne rozwiązanie dwupaństwowe”.
— Propozycja jest nieodpowiedzialna i nierozsądna i może zniweczyć drugą fazę zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem. Jak zawsze, gdy Trump proponuje jakiś punkt polityki, istnieje samolubne powiązanie, noszące znamiona nepotyzmu — powiedział w rozmowie z News Station członek Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych z Partii Demokratycznej Jake Auchincloss.
— Światowi przywódcy powinni „uszanować oczekiwania” Palestyńczyków, którzy „kochają” życie w Strefie Gazy — powiedział ambasador Palestyny przy ONZ Rijad Mansur.