Łódzki europoseł Dariusz Joński zwołał dziś na Piotrkowskiej konferencję prasową, by poinformować iż największa w Parlamencie Europejskim frakcja do której sam należy, czyli Europejska Partia Ludowa, jest stanowczo przeciwna wprowadzeniu zakazu sprzedaży aut spalinowych pod roku 2035r. Europarlamentarzysta zapewniał, iż EPL jest już po rozmowach z unijnymi komisarzami ds. klimatu, transportu i przemysłu, i niedługo przedstawi "mapę odejścia od zakazu sprzedaży samochodów spalinowych od 2035 r.". Nie jest to jednak żaden odwrót w dotychczasowej polityce klimatycznej, a raczej urealnienie celów i dostosowanie ich do sytuacji geopolitycznej i gospodarczej Unii Europejskiej.
-Od początku obecnej kadencji PE mówimy, o tym jak ważne dla europejskiej gospodarki jest wycofanie się z tych rozwiązań
- powiedział Joński, który już wielokrotnie wcześniej występował za wycofaniem się z zakazu sprzedaży samochodów spalinowych.
Po pierwsze gospodarka
Jak argumentował parlamentarzysta, zakaz ten uderzałby nazbyt mocno w unijną gospodarkę, w której przemysł motoryzacyjny odgrywa olbrzymią rolę. W dobie obecnej ostrej konkurencji na tym polu z Chinami, Europa byłaby na straconej pozycji.
-Trzeba pamiętać, iż Chiny dopłacają swoim producentom aut, by zdobywali nowe rynki zbytu konkurencyjnymi cenami swoich pojazdów - zauważył europoseł.-Owszem, UE powinna przez cały czas promować auta elektryczne, elektromobilność, ale miejmy też na względzie, iż niedawno uruchomiona fabryka elektryków Audi właśnie została z jakichś powodów zamknięta.
Joński zwracał również uwagę, iż Stany Zjednoczone wycofały się z Porozumień Paryskich, wyznaczających cele klimatyczne, i Kanada również nie zmaierza rezygnować z samochodów spalinowych. Stawiając sobie zbyt ambitne cele redukcji emisji, gospodarka UE stanie sie po prostu niekonkurencyjna.
Dariusz Joński wskazał także, jaki wpływ miałby zakaz sprzedaży aut spalinowych na europejski rynek pracy.
-Nie zapominajmy, iż w tym sektorze zatrudnienie ma dziś ponad 7 milionów ludzi. Polska własnych aut nie produje, ale produkuje dla innych. Sektor motoryzacyjny w Polsce daje zatrudnienie niemal 200 tysiącom osób
- powiedział europoseł Koalicji Obywatelskiej.
Nieralne cele, realne zagrożenia
-Poczucie zagrożenia ze Wschodu sprawia, iż Polacy - i nie tylko oni - nie chcą rezygnować z samochodów spalinowych. Pełny bak i zapas paliwa daje nam szansę ucieczki w krytycznym momencie, a auto elektryczne nie daje tej pewności - argumentował na konferencji Joński.-Gros ludzi w Europie doświadczyło też ostatnimi czasy powodzi, i w tych sytuacjach również auta spalinowe okazują się bardziej niezawodne, niż elektryczne. Do tego mamy geopolitykę, gospodarkę i rynek pracy. Wobec tych wszystkich argumentów nie można przejśc obojętnie. Musimy urealnić europejską politykę klimatyczną
- uważa polityk KO.
Tam i z powrotem...
Łódzki europoseł zapowiedział, iż Europejska Partia Ludowa (EPL) już jesienią przedstawi "mapę drogową" zniesienia zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych po 2035 roku. Należy zauwazyć, iż kilka dni wcześniej to samo stanowisko zajął lider partii EPL Manfred Weber.
– Obiecuję Europejczykom koniec wycofywania silników spalinowych – powiedział Weber w wywiadzie dla niemieckiego portalu Die Welt. deklarując, iż propozycja cofnięcia zakazu pojawi się tej jesieni. – Trzeba naprawić ideologiczne błędy minionej kadencji. Musimy chronić miejsca pracy w przemyśle samochodowym i zdobyć poparcie pracowników
– zadeklarował niemiecki polityk.
https://tulodz.pl/lodzkie/utrudnienia-dla-lodzian-na-autostradzie-a1-zamkniety-wazny-wezel/P62BGwWt7f4jhhttBaig