Europejscy sojusznicy domagają się od administracji Donalda Trumpa „zapewnień”, zanim podpiszą gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Aby omówić gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, przedstawiciele 32 państw tworzących tzw. „Koalicję Chętnych” spotkają się w czwartek, 4 września, w Pałacu Elizejskim. Głównym tematem rozmów będzie przyszłość Ukrainy oraz skoordynowana pomoc w trwającej wojnie z Rosją. Organizatorem spotkania jest prezydent Francji Emmanuel Macron.
Pałac Elizejski zapowiedział, iż kluczowym przesłaniem będzie podkreślenie determinacji państw wspierających Kijów: – Jesteśmy chętni, zdolni i gotowi – poinformowano.
Czy będzie zaangażowanie USA czy nie ?
Po spotkaniu na Alasce (15 sierpnia) między prezydentem USA Donaldem Trumpem a prezydentem Rosji Władimirem Putinem administracja Waszyngtonu jasno zaznaczyła, iż główną odpowiedzialność za gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy musi wziąć Europa. Amerykańskie wojska nie zostaną wysłane na front lądowy.
W związku z tym europejscy sojusznicy nie chcą podejmować ryzyka, zapewniając bezpieczeństwo Ukrainy, bez wcześniejszych gwarancji i potwierdzenia wsparcia ze strony Stanów Zjednoczonych.
Pałac Elizejski nie ujawniał szczegółów dotyczących opracowywanych gwarancji bezpieczeństwa, zaznaczył jednak, iż „posiadamy już wystarczający wkład, by móc powiedzieć Amerykanom, iż jesteśmy gotowi wziąć na siebie naszą odpowiedzialność, pod warunkiem iż oni wypełnią swoją część” – podaje Euronews.
Przed wtorkowymi obradami Rady Ministrów (2 września) Donald Tusk poinformował, iż weźmie udział w spotkaniu „Koalicji Chętnych” wraz z przedstawicielami 31 innych państw.
– Będziemy rozmawiać o tym, co można zrobić na tym etapie, by wspierać pokój i powstrzymać rosyjską agresję – podkreślił premier.