Emmanuel Macron przyznaje się do błędu. „Rozwiązanie parlamentu przyniosło podziały”

news.5v.pl 2 dni temu

– Rozwiązanie parlamentu nie przyniosło nowych rozwiązań i spowodowało na razie większą niestabilność i podziały — przyznał prezydent, ocenił jednak, iż mimo iż Zgromadzenie Narodowe jest podzielone na wiele frakcji, to jednak „reprezentuje kraj w całej jego różnorodności, a zatem również w jego podziałach”.

W tradycyjnym wystąpieniu Macron życzył też Francuzom, by w nadchodzącym roku byli „zjednoczeni, zdeterminowani, solidarni” tak jak podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu i ponownego otwarcia katedry Notre Dame.

— Umiejmy zachować to, co było w nas wtedy najlepszego — dodał.

Macron zapowiedział, iż w 2025 r. zwróci się do Francuzów, by podjęli decyzje w najważniejszych sprawach. Jak komentuje AFP, jest to prawdopodobnie zapowiedzią referendum lub konsultacji obywatelskich.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Macron obiecuje „dobre kompromisy”

Prezydent obiecał zabiegać o to, by Francja pozostała krajem atrakcyjnym, tworzyła nowe miejsca pracy, wdrażała innowacje, zapewniła sobie wzrost gospodarczy przy jednoczesnym zachowaniu dyscypliny finansowej. Zaapelował do wszystkich sił politycznych we Francji, by zdecydowały się na „dobre kompromisy”.

AFP przypomina, iż część opozycji, a zwłaszcza skrajna prawica, którą w parlamencie reprezentuje Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, liczy na to, iż Macron nie dotrwa do końca kadencji w 2027 r.

W połowie grudnia Le Pen powiedziała otwarcie, iż jej partia szykuje się na przyspieszone wybory prezydenckie, w których ona sama ma zamiar wystartować po raz trzeci.

Prezydent rozwiązał Zgromadzenie Narodowe w maju, po ogłoszeniu sondaży exit polls w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które ze znaczną przewagą wygrało Zjednoczenie Narodowe.

Wybory parlamentarne wygrał w drugiej turze, w lipcu, sojusz partii lewicowych Nowy Front Ludowy (NFP), nie uzyskując jednak większości bezwzględnej.

Idź do oryginalnego materiału