Dzisiejsze posiedzenie Sejmu częściowo utajnione

1 godzina temu
Zdjęcie: https://euractiv.pl/section/bezpieczenstwo-i-obrona/news/dzisiejsze-posiedzenie-sejmu-czesciowo-utajnione/


Pierwsza część dzisiejszych obrad Sejmu będzie utajniona. Z wnioskiem o jej zamknięcie wystąpił wczoraj premier Donald Tusk, zapowiadając, iż będzie dotyczyć bezpieczeństwa państwa.

Tuż po tym, w części jawnej, odbędzie się debata w sprawie tzw. kryptoafery, a następnie głosowanie.

„Zwróciłem się do Marszałka Włodzimierza Czarzastego z wnioskiem o utajnienie pierwszego piątkowego punktu posiedzenia Sejmu, podczas którego przedstawię pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa” — napisał szef rządu po południu w mediach społecznościowych. Wieczorem wniosek został przyjęty.

— Prezydium Sejmu, na wniosek premiera Donalda Tuska, przegłosowało utajnienie pierwszego punktu piątkowego posiedzenia, podczas którego szef rządu przedstawi pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa — przekazał wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Dodał, iż obrady będą utajnione na półtorej godziny.

Wicemarszałek zapewnił również, iż oficjalnie Prezydium nie posiada bardziej szczegółowych informacji o wystąpieniu premiera. PAP podała jednak, powołując się na źródła zbliżone do rządu, iż Tusk ma mówić o „kryptoaferze i rosyjskim w niej śladzie”.

Bosak: Ujawniam, co premier powie na zamkniętej części posiedzenia

Wcześniej tego dnia Bosak napisał na platformie X: „Ujawniam, co premier powie w piątek na zamkniętej części posiedzenia Sejmu”.

„»Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (…) prowadzi (…) śledztwo dotyczące działalności na rzecz rosyjskich służb specjalnych zorganizowanej grupy przestępczej, składającej się z co najmniej 30 osób, która realizowała na terytorium RP działania szpiegowskie, sabotażowo‑dywersyjne i propagandowe wymierzone przeciwko Polsce. W ostatnim okresie, w wyniku działań ABW, ustalono dane 28-letniego obywatela FR — Michaiła M., który koordynował działalność grupy, wydawał jej polecenia oraz nadzorował aktywność szpiegowską«” — przekazał wicemarszałek, cytując komunikat ABW.

Posłowie w sali obrad bez telefonów

Procedury związane z utajnieniem obrad zakładają, iż przed wejściem na salę plenarną posłowie muszą pozostawić telefony i wszystkie inne urządzenia mogące nagrywać dźwięk lub obraz. Wyłączane są także wszystkie systemy nagłaśniające, a w ich miejsce instalowany jest system autonomiczny, niezależny od sieci zewnętrznych.

— Praktycznie wygląda to tak, iż każdy poseł otrzymuje od pracownika Kancelarii Sejmu kopertę, do której wkłada wszystkie rzeczy zbędne — zegarki, długopisy, pióra i oczywiście telefon komórkowy — wyjaśniał dziennikarzom szef sejmowej komisji regulaminowej Jarosław Urbaniak (KO). — W zamian każdy otrzymuje numerek, podobnie jak w szatni — dodał.

Urbaniak przypuszcza, iż przed salą plenarną zostaną ustawione dodatkowe bramki, a Straż Marszałkowska sprawdzi, czy posłowie nie próbują wnieść niedozwolonych przedmiotów.

Ostatni raz Sejm utajnił część obrad na początku sierpnia 2025 roku, podczas rozpatrywania wniosku prokuratury o wyrażenie zgody na uchylenie immunitetu posłowi PiS Antoniemu Macierewiczowi.

Idź do oryginalnego materiału