Rolnicy z regionu sochaczewskiego włączają się w ogólnopolską akcję protestacyjną. W wielu miastach Polski na drogi mają wyjechać dziesiątki ciągników.
Dzisiaj, przez dwie godziny, między 12:00 a 14:00, będą pikietować pod dwoma biurami poselskimi w Sochaczewie – z flagami i banerami pojawią się przy lokalach przy ulicach Płockiej i Narutowicza.
Gest solidarności
Jak mówi Kamil Szymański z Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników, sochaczewscy protestujący nie wyjeżdżają na drogi ciągnikami – ich protest jest wyłącznie gestem solidarności wobec tych, którzy dzisiaj zaczną strajki.
– Będziemy protestowali w godzinach od 12:00 do 14:00 pod biurami naszych posłów, Macieja Małeckiego i pana Adama Orlińskiego. Będzie to protest bez ciągników. Po prostu dojeżdżamy samochodami, zabieramy flagi, banery. Mamy postulaty, idziemy tam z tymi postulatami. Chcielibyśmy jakąś wywrzeć presję, żeby oni też jakieś działania podjęli – wyjaśnia Szymański.
Rolnicy protestują w całej Polsce
Ogólnopolska akcja protestacyjna rolników rozpoczyna się dzisiaj, 14 listopada, i ma potrwać miesiąc. Najwięcej zgromadzeń zaplanowanych jest na terenie województwa zachodniopomorskiego.
Jak mówi Łukasz Komorowski z Solidarności Rolników Indywidualnych w Węgrowie, Mazowsze również pozostaje w gotowości. Uruchomili tzw. pogotowie strajkowe.
– My mamy nadzieję, iż rząd się opamięta. Pogotowie strajkowe w tej chwili jest już uruchomione. jeżeli sytuacja się zaogni, to na pewno niebawem wyjdziemy na ulice, na drogi i będziemy protestować. Te protesty naprawdę przerodzą się w dosyć masowe protesty, bo wydaje się, iż więcej grup społecznych jest już niezadowolonych z tego wszystkiego, co się dzieje – wyjaśnia Komorowski.
Dlaczego rolnicy strajkują?
Wśród postulatów znajdują się m.in. żądania rekompensat, ochrony polskiego rynku, a także ograniczenia importu zbóż i produktów z Ukrainy.
Rolnicy wskazują na rosnące koszty produkcji i spadające ceny zboża i żywca w skupach. Do tego problemem ma być ciągły napływ produktów zza wschodniej granicy i umowa o wolnym handlu z krajami Ameryki Południowej, czyli Mercosur.
– Sytuacja jest tragiczna. Żeby móc zasiać na kolejny rok, żeby móc wyprodukować dobrą, polską, zdrową żywność, niestety, są potrzebne pieniążki. Żeby te pieniążki zarobić, to musimy coś sprzedać, ale my sprzedajemy to poniżej kosztów produkcji, pojawiają się właśnie tego typu problemy – wskazuje Komorowski.
Plantatorzy i hodowcy apelują również o skup interwencyjny zbóż lub dopłaty do przechowania. W geście solidarności rolnicy z regionu sochaczewskiego organizują jutro w Sochaczewie pikiety pod biurami dwóch posłów.
– Liczymy na to, iż rząd pochyli się nad problemami rolników. Na pewno szykujemy się na 18 grudnia do Brukseli na protest, bo tam będzie wiele państw protestować. I to może być takie dosyć duże ogniwo zapalne, które może rozlać się na całą Europę – wskazuje.
Jak dodaje Kamil Szymański z OOPR, sochaczewscy rolnicy planują złożyć na ręce polityków cztery postulaty.
– Pierwszy postulat to jest opłacalność produkcji rolniczej. Drugi postulat jest to ograniczenie importu produktów rolno-spożywczych z państw trzecich. Trzeci postulat jest to pomoc rodzinnym gospodarstwom rolnym. I czwarty postulat to już taki nasz jakby lokalny, aplikacja suszowa, poprawa tej aplikacji – dodaje Szymański.
Protesty rolnicze mają odbywać się w 41 polskich miejscowościach – głównie na terenie województwa zachodniopomorskiego.

2 godzin temu













![Helios prezentuje ekscytujące premiery listopada [KONKURS]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/zdjecia/2025/helios_kd_film_202510_fb_ps_1200x900px_v1_triumf-serca.jpg)