
Dlaczego obchodzimy święta radzieckie?
8 marca, Międzynarodowy Dzień Kobiet, wywodzi się z ZSRR. Z Wikipedii:
"Po rewolucji październikowej w 1917 roku bolszewik Aleksandra Kołłontaj przekonała Włodzimierza Lenina, aby ustanowił [8 marca, Międzynarodowy Dzień Kobiet] oficjalnym świętem w Związku Radzieckim... Kołłontaj uważał, iż podobnie jak państwo, rodzina obumarnie, gdy drugi etap komunizmu stanie się rzeczywistością. Postrzegała małżeństwo i tradycyjne rodziny jako dziedzictwo opresyjnej, opartej na prawach własności, egoistycznej przeszłości.
Dowodzi to, iż komunizm jest na Zachodzie faktem dokonanym. Bank centralny Rothschildów jest deską w Manifeście Komunistycznym. Kontrolując kredyt, żydowscy bankierzy centralni Iluminaci (Kabaliści) kontrolują również biznes, rząd, kulturę i media. Satanistycznym celem jest zniszczenie chrześcijańskiej cywilizacji Zachodu i zniewolenie/wywłaszczenie ludzkości.
Syjonizm jest zasadniczo fałszywą opozycją wobec komunistycznego porządku świata, zaprojektowaną w celu dostarczenia pretekstu do III wojny światowej.
Iluminaci poddają nas tej samej inżynierii społecznej co ZSRR. Mamy de facto komunizm i choćby o tym nie wiemy. Spójrz na sponsorów korporacyjnych. Bankierzy centralni muszą posiadać tylko 3-5% akcji, aby kontrolować korporację.
Feminizm ma na celu osłabienie zachodniego społeczeństwa poprzez rozbicie rodziny. Podobnie, różnorodność, migracja, mieszanie ras, pornografia i dysforia płciowa mają na celu zniszczenie Zachodu. Goje są nieświadomi tego nieustającego okultystycznego ataku, ponieważ MSM przedstawia go jako "postępowy", a nie "samobójczy".
Związane z - Co to jest komunizm?
----------Betty Friedan- mamusia była komuchem
--------- Gloria Steinem - Jak CIA wykorzystała feminizm do destabilizacji społeczeństwa
Autor: Henry Makow, Ph.D
Autor: Henry Makow, Ph.D
(publikowane co roku od 2009 roku)
Międzynarodowy Dzień Kobiet (8 marca) jest od dawna narzędziem propagandy komunistycznej. Co to znaczy, iż oficjalne święto radzieckie jest zapisane w naszym głównym nurcie kultury? Jest oczywiste, iż komunizm nie jest martwy; po prostu przekształcił się w inne formy, takie jak Feminizm, CRT, BLM i Woke.
Potwierdza to słynne twierdzenie Normana Dodda, iż prezes Fundacji Forda, Rowan Gaither, powiedział mu w 1954 roku, iż celem jest "inżynieria społeczna" życia w USA, tak aby "można je było wygodnie połączyć ze Związkiem Radzieckim" jako część kontrolowanego przez bankierów rządu światowego.
Każdego roku rzekomo kapitalistyczne media powtarzają stare sowieckie bzdury o ucisku kobiet, a ja co roku publikuję tę ripostę.
"
Dzień Kobiet" udaje, iż jest świętem kobiet, ale plakat w pobliżu mojego domu w Winnipeg pokazuje brzydką, ryjówkę wymachującą młotkiem. Wygląda na opętaną przez demony. Podpis głosi: "gdybym tylko miał młotek...".
Ona by na co miała? Uderzyć mężczyzn w głowę? Zburzyć społeczeństwo? Rozbijać kobiety, które chcą mieć mężów i dzieci?
Nie jest to daleko idące. Pod ogłoszeniem o tańcu widnieje napis: "Chodź zniszczyć patriarchat o północy!". Nie wygląda, by miała się czego obawiać ze strony mężczyzny.
Kobiety biorące udział w marszu proszone są o przyniesienie "swoich kasków, pasów z narzędziami, kamizelek odblaskowych i pomysłów na zmiany". Typowo komuniści celebrują kobiety, definiując je na nowo jako mężczyzn, tj. stolarzy i monterów rur.
Poprzez swój feministyczny surogat, komuniści pozbawili kobiety bezpiecznej i szanowanej tożsamości społecznej jako żony i matki, czyniąc z nich pracownice i towary seksualne, zakładniczki gospodarki, operacji psychologicznych takich jak mistyfikacja karonahoax i spustoszenia wieku.
Oczywiście w tym dniu nie chodzi o to, aby doceniać kobiety za ich wdzięk, urodę, urok i inteligencję. Chodzi o kultywowanie fałszywego poczucia krzywdy i uprawnienia, aby nimi manipulować.
Stosowali tę samą taktykę wobec Żydów, czarnych, studentów i robotników i zaprzęgali te grupy do swoich celów. Ostatecznym celem jest skoncentrowanie całego bogactwa i władzy w kartelu banków centralnych Iluminatów (masońskich), który kolonizuje cały świat. Prawdziwym znaczeniem słowa "zmienić świat" jest ustanowienie totalitarnego Nowego Porządku Świata.
"POŻYTECZNI IDIOCI"
Międzynarodowy Dzień Kobiet to nienawiść do kobiet i społeczeństwa, której sprawcą jest zdradziecki bankierski establishment kolonialny, do którego należy większość "feministycznych" polityków, edukatorów i środków masowego przekazu. Kobiety, które biorą w tym udział, są i "pożytecznymi idiotkami".
Jest to pozostałość po komunistycznych ruchach "frontu ludowego", zorganizowanych po raz pierwszy w latach 30. XX wieku, aby usidlić naiwnych idealistycznych ludzi dzięki frazesów o dobrym samopoczuciu, takich jak "równość", "pokój" i "prawa człowieka". Ci bandyci nie wiedzieli, iż ruchy te były finansowane i kierowane przez Moskwę. Celem było wyalienowanie inteligencji z jej własnego społeczeństwa i uczynienie jej podatną na komunistyczną agendę, ostatecznie "rząd światowy". Wydaje się, iż w dużej mierze się to udało.
W komunizmie chodzi o to, by dzielić i rządzić. Międzynarodowy Dzień Kobiet zapoczątkowany w Kopenhadze przez "Międzynarodówkę Socjalistyczną" (tj. komunistów) Promowanie "praw kobiet". Jak wskazuje plakat po prawej stronie, obchodzono je w Rosji Radzieckiej.
Oto manifest z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet opublikowany w niemieckim "Die Kommunistin" 2 marca 1921 roku:
"Do wszystkich pracujących kobiet! Wy, którzy stawiacie żądania i walczycie, liczycie się w milionach... We wszystkich krajach, w których wydziedziczeni pod znakiem komunizmu występują przeciwko wyzyskującej i ujarzmiającej sile kapitalizmu. W Międzynarodowy Dzień Kobiet matki przepełnione bólem, gospodynie domowe zgięte ze zmartwienia, wyczerpane pracujące kobiety, pracownicy biurowi, nauczyciele i drobni posiadacze majątków płyną razem". (Weimar Republic Sourcebook, 1995)
"AGITPROP" (komuchowski termin dla propagandy)
Dzień Kobiet ma na celu sprawienie, by kobiety poczuły się uciskane. Na przykład strona z faktami dotyczącymi płci mówi im, iż "kobiety wykonują 2/3 pracy na świecie, ale otrzymują tylko 10% światowego dochodu". W ten sposób kobiety z Zachodu, najbardziej uprzywilejowane pokolenie w historii, dostają w zastępstwie chip na ramieniu.
Kobietom robi się pranie mózgu, aby myślały, iż ich interesy są oddzielone od ich własnych ojców, mężów, braci i synów.
Na całym świecie planowane są tysiące wydarzeń. Na przykład w Kościele Unitariańskim w Londynie organizacja działająca na rzecz kobiet i dziewcząt z Afganistanu "uhonoruje i uczci nasze lokalne kobiety muzyką, śpiewem, tańcem i poczęstunkiem. Wszystkie kobiety i dziewczęta są mile widziane. Darmowe wydarzenie!" Dla mnie brzmi to jak lesbijka.
W San Francisco odbędzie się przyjęcie koktajlowe i film przedstawiający trudną sytuację kobiet w Strefie Gazy. A co z mężczyznami i chłopcami w Afganistanie i Strefie Gazy? Czy one się nie liczą? W imię równości, ci komunistyczni naiwniacy praktykują nierówność. Rozbijając rodziny, sprawią, iż muzułmańskie kobiety i dziewczęta będą bardziej bezbronne niż kiedykolwiek.
WNIOSEK
: Ten wyświechtany komunistyczny agitprop jest dowodem na to, iż żyjemy w zamkniętym społeczeństwie komunistycznym. Większość ludzi nie jest socjalistami, nie mówiąc już o komunistach.
Tak długo, jak tajna klika Iluminatów (komuniści, syjoniści, masoni) może kontrolować kredyt rządowy, obalać narody i spiskować w rządzie światowym, społeczeństwo jest współwinne własnej destrukcji. Nie będziemy mogli winić nikogo poza sobą.
--
Powiązane: Rockefeller wyjaśnia, iż stworzyli feminizm, aby zniszczyć rodzinę
Międzynarodowy Dzień Kobiet (8 marca) jest od dawna narzędziem propagandy komunistycznej. Co to znaczy, iż oficjalne święto radzieckie jest zapisane w naszym głównym nurcie kultury? Jest oczywiste, iż komunizm nie jest martwy; po prostu przekształcił się w inne formy, takie jak Feminizm, CRT, BLM i Woke.
Potwierdza to słynne twierdzenie Normana Dodda, iż prezes Fundacji Forda, Rowan Gaither, powiedział mu w 1954 roku, iż celem jest "inżynieria społeczna" życia w USA, tak aby "można je było wygodnie połączyć ze Związkiem Radzieckim" jako część kontrolowanego przez bankierów rządu światowego.
Każdego roku rzekomo kapitalistyczne media powtarzają stare sowieckie bzdury o ucisku kobiet, a ja co roku publikuję tę ripostę.
"
Dzień Kobiet" udaje, iż jest świętem kobiet, ale plakat w pobliżu mojego domu w Winnipeg pokazuje brzydką, ryjówkę wymachującą młotkiem. Wygląda na opętaną przez demony. Podpis głosi: "gdybym tylko miał młotek...".
Ona by na co miała? Uderzyć mężczyzn w głowę? Zburzyć społeczeństwo? Rozbijać kobiety, które chcą mieć mężów i dzieci?
Nie jest to daleko idące. Pod ogłoszeniem o tańcu widnieje napis: "Chodź zniszczyć patriarchat o północy!". Nie wygląda, by miała się czego obawiać ze strony mężczyzny.
Kobiety biorące udział w marszu proszone są o przyniesienie "swoich kasków, pasów z narzędziami, kamizelek odblaskowych i pomysłów na zmiany". Typowo komuniści celebrują kobiety, definiując je na nowo jako mężczyzn, tj. stolarzy i monterów rur.
Poprzez swój feministyczny surogat, komuniści pozbawili kobiety bezpiecznej i szanowanej tożsamości społecznej jako żony i matki, czyniąc z nich pracownice i towary seksualne, zakładniczki gospodarki, operacji psychologicznych takich jak mistyfikacja karonahoax i spustoszenia wieku.
Oczywiście w tym dniu nie chodzi o to, aby doceniać kobiety za ich wdzięk, urodę, urok i inteligencję. Chodzi o kultywowanie fałszywego poczucia krzywdy i uprawnienia, aby nimi manipulować.
Stosowali tę samą taktykę wobec Żydów, czarnych, studentów i robotników i zaprzęgali te grupy do swoich celów. Ostatecznym celem jest skoncentrowanie całego bogactwa i władzy w kartelu banków centralnych Iluminatów (masońskich), który kolonizuje cały świat. Prawdziwym znaczeniem słowa "zmienić świat" jest ustanowienie totalitarnego Nowego Porządku Świata.
"POŻYTECZNI IDIOCI"
Międzynarodowy Dzień Kobiet to nienawiść do kobiet i społeczeństwa, której sprawcą jest zdradziecki bankierski establishment kolonialny, do którego należy większość "feministycznych" polityków, edukatorów i środków masowego przekazu. Kobiety, które biorą w tym udział, są i "pożytecznymi idiotkami".
Jest to pozostałość po komunistycznych ruchach "frontu ludowego", zorganizowanych po raz pierwszy w latach 30. XX wieku, aby usidlić naiwnych idealistycznych ludzi dzięki frazesów o dobrym samopoczuciu, takich jak "równość", "pokój" i "prawa człowieka". Ci bandyci nie wiedzieli, iż ruchy te były finansowane i kierowane przez Moskwę. Celem było wyalienowanie inteligencji z jej własnego społeczeństwa i uczynienie jej podatną na komunistyczną agendę, ostatecznie "rząd światowy". Wydaje się, iż w dużej mierze się to udało.
W komunizmie chodzi o to, by dzielić i rządzić. Międzynarodowy Dzień Kobiet zapoczątkowany w Kopenhadze przez "Międzynarodówkę Socjalistyczną" (tj. komunistów) Promowanie "praw kobiet". Jak wskazuje plakat po prawej stronie, obchodzono je w Rosji Radzieckiej.
Oto manifest z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet opublikowany w niemieckim "Die Kommunistin" 2 marca 1921 roku:
"Do wszystkich pracujących kobiet! Wy, którzy stawiacie żądania i walczycie, liczycie się w milionach... We wszystkich krajach, w których wydziedziczeni pod znakiem komunizmu występują przeciwko wyzyskującej i ujarzmiającej sile kapitalizmu. W Międzynarodowy Dzień Kobiet matki przepełnione bólem, gospodynie domowe zgięte ze zmartwienia, wyczerpane pracujące kobiety, pracownicy biurowi, nauczyciele i drobni posiadacze majątków płyną razem". (Weimar Republic Sourcebook, 1995)
"AGITPROP" (komuchowski termin dla propagandy)
Dzień Kobiet ma na celu sprawienie, by kobiety poczuły się uciskane. Na przykład strona z faktami dotyczącymi płci mówi im, iż "kobiety wykonują 2/3 pracy na świecie, ale otrzymują tylko 10% światowego dochodu". W ten sposób kobiety z Zachodu, najbardziej uprzywilejowane pokolenie w historii, dostają w zastępstwie chip na ramieniu.
Kobietom robi się pranie mózgu, aby myślały, iż ich interesy są oddzielone od ich własnych ojców, mężów, braci i synów.
Na całym świecie planowane są tysiące wydarzeń. Na przykład w Kościele Unitariańskim w Londynie organizacja działająca na rzecz kobiet i dziewcząt z Afganistanu "uhonoruje i uczci nasze lokalne kobiety muzyką, śpiewem, tańcem i poczęstunkiem. Wszystkie kobiety i dziewczęta są mile widziane. Darmowe wydarzenie!" Dla mnie brzmi to jak lesbijka.
W San Francisco odbędzie się przyjęcie koktajlowe i film przedstawiający trudną sytuację kobiet w Strefie Gazy. A co z mężczyznami i chłopcami w Afganistanie i Strefie Gazy? Czy one się nie liczą? W imię równości, ci komunistyczni naiwniacy praktykują nierówność. Rozbijając rodziny, sprawią, iż muzułmańskie kobiety i dziewczęta będą bardziej bezbronne niż kiedykolwiek.
WNIOSEK
: Ten wyświechtany komunistyczny agitprop jest dowodem na to, iż żyjemy w zamkniętym społeczeństwie komunistycznym. Większość ludzi nie jest socjalistami, nie mówiąc już o komunistach.
Tak długo, jak tajna klika Iluminatów (komuniści, syjoniści, masoni) może kontrolować kredyt rządowy, obalać narody i spiskować w rządzie światowym, społeczeństwo jest współwinne własnej destrukcji. Nie będziemy mogli winić nikogo poza sobą.
--
Powiązane: Rockefeller wyjaśnia, iż stworzyli feminizm, aby zniszczyć rodzinę

Historia Dnia
Kobiet Pierwszy komentarz Dana Butlera (1955-2018):
Włodzimierz Lenin, satanista i feminista:
"Nasze żądania są praktycznymi wnioskami, które wyciągnęliśmy z palących potrzeb, haniebnego upokorzenia kobiet, bezbronnych i pozbawionych praw. Pokazujemy w ten sposób, iż zdajemy sobie sprawę z tych potrzeb i jesteśmy świadomi upokorzenia kobiety oraz przywilejów mężczyzny. Że nienawidzimy, tak, nienawidzimy wszystkiego i zniesiemy wszystko, co dręczy i gnębi robotnicę, gospodynię domową, wieśniaczkę, zdobywa nam zaufanie mas kobiet, które czują się wyzyskiwane, zniewolone, uciskane przez dominację mężczyzny, przez władzę pracodawcy, przez całe społeczeństwo.
"Czy może być na to bardziej obciążający dowód niż spokojne przyzwolenie mężczyzn, którzy widzą, jak kobiety męczą się drobnymi, monotonnymi pracami domowymi, jak ich siły i czas są rozpraszane i marnowane, ich umysły stają się ciasne i stęchłe, ich serca biją powoli, ich wola słabnie! Życie domowe kobiety jest codzienną ofiarą dla tysiąca nieistotnych błahostek. "
W prawie istnieje oczywiście całkowita równość praw dla mężczyzn i kobiet. I wszędzie widać dowody szczerego pragnienia wprowadzenia tej równości w życie. Wprowadzamy kobiety do gospodarki społecznej, do prawodawstwa i rządu. Wszystkie placówki edukacyjne są dla nich otwarte, aby mogli zwiększyć swoje możliwości zawodowe i społeczne. Będzie to oznaczało dla kobiety wolność od starej domowej harówki i zależności od mężczyzny".
Kobiet Pierwszy komentarz Dana Butlera (1955-2018):
Włodzimierz Lenin, satanista i feminista:
"Nasze żądania są praktycznymi wnioskami, które wyciągnęliśmy z palących potrzeb, haniebnego upokorzenia kobiet, bezbronnych i pozbawionych praw. Pokazujemy w ten sposób, iż zdajemy sobie sprawę z tych potrzeb i jesteśmy świadomi upokorzenia kobiety oraz przywilejów mężczyzny. Że nienawidzimy, tak, nienawidzimy wszystkiego i zniesiemy wszystko, co dręczy i gnębi robotnicę, gospodynię domową, wieśniaczkę, zdobywa nam zaufanie mas kobiet, które czują się wyzyskiwane, zniewolone, uciskane przez dominację mężczyzny, przez władzę pracodawcy, przez całe społeczeństwo.
"Czy może być na to bardziej obciążający dowód niż spokojne przyzwolenie mężczyzn, którzy widzą, jak kobiety męczą się drobnymi, monotonnymi pracami domowymi, jak ich siły i czas są rozpraszane i marnowane, ich umysły stają się ciasne i stęchłe, ich serca biją powoli, ich wola słabnie! Życie domowe kobiety jest codzienną ofiarą dla tysiąca nieistotnych błahostek. "
W prawie istnieje oczywiście całkowita równość praw dla mężczyzn i kobiet. I wszędzie widać dowody szczerego pragnienia wprowadzenia tej równości w życie. Wprowadzamy kobiety do gospodarki społecznej, do prawodawstwa i rządu. Wszystkie placówki edukacyjne są dla nich otwarte, aby mogli zwiększyć swoje możliwości zawodowe i społeczne. Będzie to oznaczało dla kobiety wolność od starej domowej harówki i zależności od mężczyzny".
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:henrymakow.com