Dziel i rządź- Rydzyk, Owsiak i głuchy dzwon dyskusji. / Rozar

publixo.com 4 godzin temu


Miałem już kilkakrotnie okazję przebywać w gronie totalnie ,,splatformowanym,, i były to zwykle osoby wykształcone a choćby parające się sztuką lub oddające się sztuce. Pod względem politycznym jednak totalnie powierzchowne, drwiące i choćby emanujące pogardą - choćby do własnych rodziców .
A więc było tak:
Oto te ,,muminki,, , zahukane i zwykle niemrawe,- nagle ożywają się i dostają przedziwnej dawki energii na słowo klucz w tym wypadku- Rydzyk !
Tak właśnie było.
Nauczony niejednym już przykładem zwykle milczę ,- ale nie tym razem .
Zebrałem w sobie resztki spokoju i zareagowałem, jak tylko umiałem merytorycznie i bez dosadnych epitetów, które jak tornado pchały mi się na usta.

A mianowicie dlaczego tak sądzisz ?– Odezwałem się .

Tu by przerwać falę głupoty, przeróżnych porąbanych argumentów, i debilnych wywodów, która niechybnie za chwilę się wyleją, - gwałtownie dodałem pytanie.

Ale tak konkretnie co złego zrobił Rydzyk ? Bo ja nie wiem , za to wiem, iż zrobił niezwykle dużo dobrego i można to długo wymieniać .

Tu osoba ,,antyrydzykowa,, stonowała nieco , gwałtownie zredukowała obroty i zaskoczyła mnie nieprawdopodobnym wręcz spokojem i rodzicielskim wręcz nastawieniem .
Pochyliła się do mnie troskliwie i nie odpowiedziała mi, ale poradziła jak dziecku.
Zdrobniła moje imię i pociągnęła, -bym mu nie ufał, bym nie dał się wciągnąć w te sztuczki tego podłego człowieka, bo bardzo wielu ludzi dało się oszukać i zmanipulowani wpłacają mu pieniądze.
Mniej więcej tak to brzmialo.

Oczywiście niezrażony, choć nieco zaskoczony takim obrotem sprawy, zadałem pytanie – niczym Piłat, przeszło dwa tysiące lat temu.

-Ale co złego uczynił ten człowiek ?

-Ale tak naprawdę , jakie można mu postawić zarzuty ?

- Dam ci kartkę i napisz je, a ja wiem iż nie wydukasz nic, ale absolutnie nic .

-Nie jesteś w stanie nic napisać a ja tą kartkę zapełnię całą i to drobnym maczkiem,- właśnie zasługami tego człowieka.

Chwila ciszy. I ponownie pociągnąłem.

-Krytykujesz z pasją człowieka a nie potrafisz nic przeciwko niemu powiedzieć, krytykujesz go, choć zrobił tyle dobra.
-Reprezentujesz wszystkie cechy człowieka zmanipulowanego. W efekcie stajesz po stronie antypolskich łajdaków a zwalczasz najbardziej oddanych sprawie Polski patriotów.
-Stałeś się narzędziem najbardziej obrzydliwym jaki można tylko wyobrazić, z powodu swej uległości opowiedziałeś się po stronie naszego wroga.

Chwila ciszy a potem dyskretne uśmiechy.

- Czy przynieść kartkę?
-, Odrzekłem i dalej poleciałem .

-, A to nie koniec prawdy o twoim i kilku milionów Polaków zmanipulowaniu.

-,Dosłownie zostaliście zaprogramowani by ufać łotrom spod ciemnej gwiazdy a opluwać całkowicie i niemerytorycznie - swoich.
-,Tak właśnie jest , a nie inaczej.

-,Jeżeli podejmiecie najprostszą ale uczciwą analizę wasz obraz zacznie się załamywać, pomału zaczniecie dostrzegać nieprawidłowości a choćby kłamstwa, w które tak łatwo uwierzyliście.

- ,Ta kartka jest taką właśnie taką analizą – mam przynieść?

Nastała krępująca cisza.

-, Ta czysta kartka to symbol – waszego oderwania.

-, A to przez cały czas nie koniec , bo w takich sytuacjach gdy ludzie dowiadują się o swojej naiwności, która okazuje się choćby zdradą, odwracają się od tematu, nie chcą choćby myśleć i przypominać co mówili wcześniej. A wy macie obowiązek rozdrapać tą ranę i zastanowić się,- kto i w jaki sposób was poszedł, oszukał i zohydził wam patriotów albo i sam patriotyzm ?

-, Tu uznałem, iż za gwałtownie poleciałem i dodałem.

-, Ja też wielokrotnie się myliłem i dałem podejść łotrom z gazety Wyborczej. To normalne,- wszyscy się mylą.

-, prawdopodobnie grono uznało iż ma przed sobą opętanego przez Rydzyka osobnika więc zamilkło i ,,pociemniało,,

-, Wszystko zależy od podejścia do tematu, analizujemy to -wychodzi nam jedno, wierzymy mediom wychodzi, co innego.

Nadal cisza więc odwracam kota ogonem.

-, Taką samą możemy zrobić analizę z kartką np. wobec osoby Owsiaka
.
-, Nic nie szkodzi spróbować .

Tu drgnęło towarzystwo i rozbłysły oczy pełne pewności siebie, a choćby politowania dla mnie .

- ,Myślicie, iż sprawa jest prosta? – Zripostowałem.
-, Gdy wy będziecie wypisywać na kartce jego wolontariat ja z drugiej strony zapiszę całą kartkę - jego wysoce prawdopodobnymi związkami z bezpieką komunistyczną. Mało tego dopiszę poważny zarzut natury finansowej. I kilka pomniejszych.

- Może być doskonała zabawa – wyluzujcie, bo mogą się wydarzyć zaskakujące sytuacje.

Nie wyluzowali się .

Czy osiągnąłem jakiś efekt, nie wiem , mnie by na pewno poruszyła taka postawa,- pewna siebie i do bólu merytoryczna, taka postawa, która staje otwarcie w obronie osoby tak mocno ,,zhejtowanej,,.

Miałem już okazję nie raz zastanowić się nad niezgodnością z moją wiedzą -obrazu, słów, osoby mówiącej - których byłem świadkiem. Tak było gdy niepozorna osoba wytknęła Wałęsie współpracę - cała sala wyła ze śmiechu a ja byłem pod wrażeniem jej godnej i spokojnej postawy. Tak mówią ludzie odważni i uczciwi.

Na koniec dyskusji i też wspólnej obecności powtórzyłem to co zawsze w takich beznadziejnych sytuacjach mówię.
- Gdybym dorwał tego człowieka ,który przeprowadził tak powszechną i skuteczną indoktrynację, to propagandowe ogłupianie Polaków , to wierzcie mi, mordowałbym go z pasją, torturował bez najmniejszych zahamowani,- póki nie odpowiedziałby, które to służby, jacy to ludzie stoją za tym podzieleniem Polaków .
Odszedłem .


Ps. Jest sprawa, którą usłyszałem chyba choćby trzykrotnie przeciwko O. Rydzykowi w podobnych dyskusjach. Mianowicie służby zablokowały mu zbiórkę pieniędzy, chyba dla rodzin stoczniowców. A był to manewr świadomy i przebiegły, bo pieniędzy tych nie było można oddać,- bo nie wiadomo komu, ani tez przeznaczyć na inne cele, bo by to było oszustwo wobec darczyńców, pozostawiając je w kasie można zostać oskarżonym o zagarnięcie ich. Co też i miało miejsce .
Typowa sytuacja bez wyjścia dająca ogromne możliwości w szkalowaniu i interpretowaniu na różne sposoby. Czyli platformowy majstersztyk, czyli zwykłe i nie pierwsze ajdactwo służb.

Osobiście w tamtym czasie sam doświadczyłem nacisków i niepewności, gdy wraz z organizatorami pewnego spotkania zbieraliśmy pieniążki na opłacenie prelegenta oraz składek dla niesformalizowanej organizacji ( większość emeryci). Takie były czasy i to niedawno za wcześniejszej PO niedługo po Smoleńsku.
Oskarżyć człowieka – żaden problem.
Idź do oryginalnego materiału