W ostatnim roku co piąty Polak był świadkiem stosowania kar fizycznych wobec dziecka. Tak wynika z „Barometru postaw wobec krzywdzenia dzieci w Polsce 2024”, czyli badania przeprowadzonego przez Ipsos i Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. W „Debacie RDC” pytaliśmy, czy przemoc fizyczna wciąż jest społecznie akceptowana.
Członkini zarządu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę Renata Szredzińska mówiła, iż jest coraz większa świadomość tego problemu w społeczeństwie.
— Maleje odsetek osób dorosłych, które twierdzą, iż dopuszczalne jest stosowanie kar fizycznych wobec dzieci. I na szczęście potwierdzają to też dzieci, bo też maleje odsetek dzieci, które twierdzą, iż były bite przez swoich rodziców — powiedziała Szredzińska,
Były Rzecznik Praw Dziecka dr Michał Michalak podkreślał, iż dziecko to nie przedmiot.
— Dziecko to człowiek tu i teraz. To nie przedmiot. I jemu należy się, tylko i aż dlatego, iż jest dzieckiem, iż jest człowiekiem, podmiotowe traktowanie. Podnoszenie głosu na kogoś, nakazywanie rzeczy, które są niewłaściwe, niedanie możliwości wypowiedzenia się może skutkować tym, iż czuje się przedmiotem — zaznaczał dr Michalak.
Neuropsycholożka dr Anita Franczak-Young wskazywała, iż często mamy styczność z syndromem „dziecka potrząsanego”
— Większość tych dzieci jest pomiędzy 10 a 12 tygodniem z zespołem dziecka potrząsanego. Rodzice tracą opanowanie, frustrują się bardzo tym, iż nie mogą uspokoić własnego dziecka. Posuwają się do tego, iż te 3-4 sekundy potrząsają własnym dzieckiem — tłumaczyła dr Franczak-Young
Z danych fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika również że, 79% dzieci i nastolatków przynajmniej raz w życiu doświadczyło przemocy, a 32% dzieci doświadczyło przemocy ze strony bliskiej osoby dorosłej.