Działająca w Polsce partia podpisze umowę z partią lojalną wobec Łukaszenki

3 tygodni temu
Zdjęcie: Alaksandr Łukaszenka. Fot. BYAMBASUREN BYAMBA-OCHIR/PAP/EPA


Działająca w Polsce prorosyjska partia Front, założona przez byłego wiceministra, podpisze umowę o współpracy z jedną z głównych białoruskich partii - dowiedziała się "Rzeczpospolita".


Gazeta wskazuje, iż na Białorusi funkcjonują tylko cztery partie i wszystkie są lojalne wobec Łukaszenki. "Jedną z nich jest Partia Liberalno-Demokratyczna, która już na początku września będzie miała oficjalnego polskiego partnera" - czytamy. Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", umowę o współpracy z nią podpisze partia Front, założona przez Krzysztofa Tołwińskiego.

"Rzeczpospolita" przypomina, iż Tołwiński w politykę zaangażował się w latach 90. Działał w PSL, z którego ramienia pełnił funkcję wicemarszałka województwa podlaskiego, a później związał się z PiS. W 2007 roku był krótko wiceministrem Skarbu Państwa w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, a w 2010 roku został posłem w miejsce Krzysztofa Putry, który zginął w katastrofie smoleńskiej.

Prorosyjska partia Front

Jak zauważa gazeta, zarejestrowana przez Tołwińskiego w 2023 r. partia Front nie kryje się z poglądami prorosyjskimi, probiałoruskimi, antyukraińskimi i antyamerykańskimi.

Ugrupowanie, które apelowało m.in. o zaprzestanie dostarczania broni Ukrainie, ma zawrzeć umowę z jedną z głównych białoruskich partii.

"Umowę podpiszemy 9 września, w większości zredagowaną przez nas. Naszym formacjom jest łatwo się porozumieć, bo łączy nas liberalne podejście do spraw gospodarczych" - powiedział Tołwiński cytowany przez "Rzeczpospolitą". Jak pisze gazeta, partie mają zobowiązać się m.in. do "realizacji wspólnego projektu Europa XXI wieku, rozumianego jako obszar polityczny, zarządzany przez narodowe suwerenne państwa w rozumieniu prawa międzynarodowego".

"W związku z promowaniem przez machinę propagandową Kremla, tego typu środowiska mogą z czasem zwiększyć oddziaływanie na Polską rzeczywistość" - skomentował w "Rz" Stanisław Żaryn i zachęcił polskie służby do monitorowania działalności partii Front.

Źródło: from/ aba/ PAP

Idź do oryginalnego materiału