Działacze PiS zaniepokojeni budżetem służby zdrowia w regionie

1 dzień temu
Fot. Radio Doxa

Dziura budżetowa NFZ przekłada się na zadłużenie szpitali – twierdzą lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości. Sytuacja ma miejsce także na Opolszczyźnie. To już nie jest kwestia zakupu sprzętu czy wyremontowania oddziału. Chodzi o zdrowie a choćby życie pacjentów – przekonuje lider partii PIS w regionie Kamil Bortniczuk. Poseł od przedstawicieli władz regionu domaga się transparentnego przedstawienia sytuacji na Opolszczyźnie oraz zagwarantowania, iż pieniądze jednak się znajdą.

– Jesteśmy przed Szpitalem Wojewódzkim w Opolu i Opolskim Centrum Onkologii. W sumie dla obu placówek niewypłacone świadczenia ze strony NFZ tylko za ten rok, sięgają ok. 50 milionów złotych (dzielą się mniej więcej po połowie między obie jednostki). W przypadku Opolskiego Centrum Onkologii, same niezapłacone koszty leków onkologicznych to 17 milionów złotych – wylicza szef Prawa i Sprawiedliwości w regionie.

– W ostatnich dniach minister finansów wraz z minister zdrowia uzgodnili, dołożenie do budżetu NFZ 3,5 miliarda złotych. W przyszłorocznym budżecie na ochronę zdrowia zaplanowano prawie 250 miliardów złotych. Takich środków jeszcze nigdy n aten cel nie było – uspokaja Paweł Masełko, opolski poseł Koalicji Obywatelskiej z Kędzierzyna-Koźla.

– Pacjenci na Opolszczyźnie mogą czuć się bezpiecznie. Opolski oddział NFZ ma zawarte umowy ze świadczeniodawcami z ustalonym poziomem finansowania do końca grudnia tego roku, a wszystkie płatności dokonywane są na bieżąco. Oczywiście do wysokości zawartej umowy pomiędzy Narodowym Funduszem Zdrowia a świadczeniodawcami – dodaje Barbara Pawlos, rzecznik prasowo polskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

Kamil Bortniczuk, Paweł Masełko, Barbara Pawlos:

Autor: Sebastian Pec

Idź do oryginalnego materiału