Duda powinien poprowadzić Familiadę? Opowiedział anegdotkę, internet kpi. „A gdyby rzucić to wszystko…”

2 godzin temu
Na razie nie ustalono, czy Andrzej Duda opowiedział anegdotę, czy podzielił się życiowym doświadczeniem. Jedno jest pewne – internet kpi. Andrzej Duda uczestniczył w konferencji naukowej pt. „Lavoro pericoloso. O pracy sędziego” w Sądzie Najwyższym. Prezydent powiedział, iż gdy wręcza nominacje młodym sędziom, prosi młodych ich, żeby zawsze byli przygotowani i podchodzili do każdej sprawy indywidualnie. – Człowiek, który przychodzi do sądu, staje przed wami, może jest tam jeden raz w życiu i od tego, jak zostanie potraktowany, zależy jego odbiór wymiaru sprawiedliwości. Nie może być sytuacji, iż człowiek wychodzi z sądu z przekonaniem, iż ktoś podeptał jego godność – mówił. Prezydent zaznaczył, iż sędziom stawia się szczególne wymagania. – Ludzie wymiaru sprawiedliwości powinni żyć praworządnie – podkreślił. Anegdota czy przykład z życia prezydenta? W pewnym momencie Andrzej Duda chyba chciał rozbawić towarzystwo i podzielił się ze słuchaczami anegdotą o sędziach i policjantach, najprawdopodobniej z drogówki. „Szkło Kontaktowe” zamieściło na swoim profilu prezydencki wykwit. – Policjant wraca na posterunek i mówi – znowu zatrzymałem tego sędziego naszego. Tym razem o 20 przekroczył, tym razem wyprzedzał na podwójnej ciągłej – opowiadał prezydent. – Uśmiechają się policjanci, dobra, drobna sprawa. Ale w podświadomości zostaje, iż choćby sędzia nie przestrzega prawa – dodał.
Idź do oryginalnego materiału