Duda opowiedział o wizycie u Trumpa. Już wiadomo, czemu pojechał do niego na 10 minut

2 tygodni temu
Byłem pierwszy u Trumpa, chwali się Andrzej Duda. Prezydent ujawnił też kulisy swojego oczekiwania na swojego spóźnionego amerykańskiego odpowiednika. Nie narzekał. "Ja tak generalnie pracuję, iż po prostu dużo chodzę i chodzę pracując" – wyznał Andrzej Duda.


Prezydent, który w tej chwili przebywa w Nowym Jorku, udzielił wywiadu w programie "Fakty" na antenie TVN24. W rozmowie z korespondentem Marcinem Wroną opowiedział, jak wyglądało jego spotkanie z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie 22 lutego.

Jak pisaliśmy w naTemat.pl, spotkanie miało trwać godzinę, ale ostatecznie zakończyło się po około 10 minutach. Planowano , iż rozpocznie się o 19:30 czasu polskiego, jednak zostało opóźnione ze względu na późny wylot Donalda Trumpa z Białego Domu. Andrzej Duda miał czekać na niego kilkadziesiąt minut.

Wówczas Telewizja Republika przez około półtorej godziny pokazywała na swojej antenie obraz z miejsca oczekiwania – prezydent Polski i jego delegacja spacerowali po pokoju, stali i rozmawiali.

– Muszę rozczarować wszystkich, iż mam taki generalnie sposób pracy, iż dużo krążę po swoim gabinecie. Ci, którzy bywają u mnie, wiedzą, iż ja tak generalnie pracuję, iż po prostu dużo chodzę i chodzę pracując – powiedział prezydent.

Zaznaczył, iż "jest po prostu tak, iż od czasu do czasu trzeba poczekać na lidera wielkiego mocarstwa". – Wszyscy w polityce międzynarodowej podchodzą do tego, jak widać, spokojnie, choćby ci, którzy dysponują jeszcze, póki co, większym potencjałem niż mój kraj Polska – mówił.

Duda pokreślił również, iż jest jednym z czterech liderów państw, którzy w ostatnim czasie spotkali się z Donaldem Trumpem – i był pierwszym z nich.

Taką radę Duda dał Zełenskiemu


Zapytany o kwestię wstrzymania pomocy dla Ukrainy przez USA, Duda po rozmowie z Trumpem stwierdził, iż może powiedzieć, iż ten ma jeden cel – zakończenie wojny w Ukrainie.

Duda zdradził również, jaką radę dał Wołodymyrowi Zełenskiemu. – o ile mógłbym coś radzić, to powiedziałbym, iż trzeba wrócić spokojnie do stołu rozmów i starać się szukać porozumienia – powiedział prezydent.

Podczas ostatniej rozmowy z prezydentem Ukrainy przypomniał mu, iż Trump kieruje się podejściem biznesowym. – Dosłownie powiedziałem mu tak: Wołodymyr, ty też przyszedłeś do polityki z biznesu, więc po prostu porozmawiaj z nim tak, jak się rozmawia biznesowo i spróbuj z nim ustalić takie warunki, żeby obie strony na tym wygrały – relacjonował Andrzej Duda.

Prezydent Polski podkreślił, iż należy podchodzić do tej sprawy ze spokojem i poczekać na efekty polityki Donalda Trumpa. Odniósł się także do piątkowej kłótni przywódcy USA i Zełenskiego w Gabinecie Owalnym. Zaznaczył, iż "nikt do tej pory z przywódców tak się nie zachowywał, jak ostatnio zachował się też nasz sąsiad, prezydent Wołodymyr Zełenski".

Idź do oryginalnego materiału