Dramatyczna relacja burmistrza Kłodzka. "Pozostały nam jedynie działania ratunkowe"
Zdjęcie: Zalane ulice Kłodzka
Po przerwaniu tamy w Stroniu Śląskim spiętrzona fala powodziowa przechodzi przez rzekę Białą Lądecką i wpada do Nysy Kłodzkiej, której poziom w Kłodzku gwałtownie się podniósł. Woda podnosi się w kolejnych miejsca mocno zalanego miasta. — Pozostały nam jedynie działania ratunkowe — powiedział PAP burmistrz Kłodzka Michał Piszko. W Kłodzku nie ma wody w kranach.