Media dotarły do opiekunki pana Jerzego, o którego miał troszczyć się Karol Nawrocki. Jej słowa pogrążają „obywatelskiego kandydata”. Karol Nawrocki tonie A miało być tak pięknie: niemal na ostatniej prostej kampanii wizyta w USA i sesja zdjęciowa z Donaldem Trumpem. Karol Nawrocki ledwo ochłonął po swojej amerykańskiej przygodzie, a już musi się tłumaczyć z tego, jak potraktował pana Jerzego. Chodzi o seniora, którym miał się opiekować i w zamian za to zostać właścicielem jego mieszkania (stało się to w 2017 r.). Problem w tym, iż senior trafił do ośrodka opieki społecznej i został chyba przez szefa IPN zapomniany. No, ten ostatni przypomniał sobie o nim dopiero teraz: gdy media dotarły do wszystkich tych szokujących faktów. Opiekunka mówi, jak wyglądała opieka nad panem Jerzym Onet rozmawiał z Anną Kanigowską z w Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, która opiekowała się panem Jerzym od wiosny 2022 r. do wiosny 2023 r., a z jej rozmowy wyłania się straszny obraz: senior żył w skrajnej nędzy. – Praktycznie nic nie miał. W tym mieszkaniu był stary peerelowski kawałek segmentu, stary stolik, dwa krzesła, wersalka, telewizor i stary komputer. To wszystko. Pan Jerzy żył wyłącznie dzięki pomocy państwa. Dostawał zasiłek z opieki społecznej, tzw. zasiłek stały, który