Donald Tusk ze stanowczym oświadczeniem w Mołdawii. "To od nas Europa może brać lekcje"

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl


- Musimy dzisiaj zademonstrować pełną jedność Mołdawii i Polski w kontekście sytuacji w całym regionie, w tym szczególnie w kontekście wojny w Ukrainie. Każdego dnia jesteśmy świadkami kolejnych aktów agresji - powiedział podczas wizyty w Mołdawii Donald Tusk. Premier odniósł się do zmasowanego ataku Rosjan na Lwów, w czasie którego zginęło co najmniej 7 osób.
W środę 4 września rano Rosjanie przypuścili zmasowany atak rakietowy na Lwów. W wyniku nalotu zginęło co najmniej siedem osób. Ponad 60 zostało rannych. "Lwów potrzebuje pomocy! Celem ataku Rosjan było centrum miasta. Uszkodzono wiele zabytkowych kamienic. Polska jest gotowa pomóc w ich odbudowie" - napisał Donald Tusk w mediach społecznościowych. Niedługo później szef rządu wspomniał o ataku także na wspólnej konferencji prasowej z premierem Mołdawii Dorinem Receanem.


REKLAMA


Zobacz wideo Metzen o imigrantach, "lewicowej ideologii" i Unii Europejskiej


Donald Tusk o ataku na Lwów. "Musimy dzisiaj zademonstrować pełną jedność"
- Musimy dzisiaj zademonstrować pełną jedność Mołdawii i Polski w kontekście sytuacji w całym regionie, w tym szczególnie w kontekście wojny w Ukrainie. Każdego dnia jesteśmy świadkami kolejnych aktów agresji. Dla Polek i Polaków szczególnie przykrą sytuacją była ta z ostatnich godzin - oświadczył premier w trakcie swojej wizyty w Mołdawii. Jak podkreślił, informacje o ataku Rosjan na Lwów i zniszczeniach w centrum miasta dotarły do niego, kiedy wsiadał do samolotu, aby udać się do Kiszyniowa. - To jest szczególnie dotkliwe także ze względu na polskie dziedzictwo obecne we Lwowie. W interesie obu państw leży stabilizacja w tym regionie - podkreślił szef polskiego rządu.


Donald Tusk w Mołdawii: Mamy pełne prawo mówić Europie, jak powinna działać
Donald Tusk zaznaczył, iż "Mołdawia i Polska będą przez cały czas współpracowały bardzo blisko nad jak najszybszym rozwiązaniem straszliwego konfliktu i zastopowaniem rosyjskiej agresji na Ukrainę". - Bardzo nam zależy na sprawiedliwym pokoju. Opartym na poszanowaniu granic, suwerenności wszystkich państw. Jestem przekonany, iż Mołdawia ze swoją bardzo cierpliwą, odpowiedzialną polityką może być dobrym przykładem dla całej Europy, jak w sposób pragmatyczny, długofalowy, rozwiązywać problemy, które nie powstały z winy Mołdawii, ale dotykają bezpośrednio interesów tego kraju, w tym tak podstawowego interesu jak integralność państwa - podkreślił premier i dodał, iż chodzi mu głównie o sytuację w Naddniestrzu, zbuntowanym regionie Mołdawii. Jak pisaliśmy w Gazeta.pl, kilka miesięcy temu władze regionu poprosiły Rosję o pomoc w rozwiązaniu konfliktu gospodarczego z rządem w Kiszyniowie. Więcej na ten temat przeczytasz w tekście poniżej:


- Ze swojej strony zapewniłem pana premiera i chcę zapewnić wszystkich Mołdawian, iż Polska będzie działała bardzo intensywnie, w sposób bardzo przemyślany i w bardzo bliskiej kooperacji z Mołdawią nad procesem akcesyjnym - zaznaczył Donald Tusk.
Premier podkreślił, iż sytuacja polski i Mołdawii jest dość podobna pod względem szans, priorytetów, ale i zagrożeń. - Doświadczenie z trudnym sąsiedztwem, trudną historią, trudnym startem. Starowaliśmy przecież jako państwa ze strefy sowieckiej w bardzo złej sytuacji gospodarczej. Mamy dzisiaj pełne prawo i w Polsce i w Mołdawii mówić Europie, jak powinna działać jako całość. Nikt nie powinien pouczać ani Mołdawii, ani Polski. To od nas Europa może brać lekcje, jak sobie radzić w trudnych warunkach i jak postępować w tym szczególnym regionie - mówił Tusk.
Idź do oryginalnego materiału