— Akcje dywersyjne, od wielu miesięcy inspirowane i wprost organizowane przez służby Kremla, przekroczyły ostatnio pewną krytyczną granicę. Dziś można mówić wręcz o państwowym terroryzmie. Celem działań stały się zniszczenia, życie ludzi i destabilizacja państwa polskiego — mówił w Sejmie Donald Tusk. W tym kontekście przypomniał pięć zasad, które ostatnio sformułował. Koalicja rządząca przyjęła je oklaskami, z ław opozycji słychać było głośne okrzyki.