Donald Trump wrócił na X. Co wiemy po rozmowie z Elonem Muskiem

news.5v.pl 1 miesiąc temu

Dlaczego to jest ważne

Donald Trump powrócił na platformę X po kilkuletniej przerwie. Podczas niej jedynym medium społecznościowym, gdzie był aktywny, była jego własna platforma Truth. Elon Musk podkreślał we wpisach na platformie X, iż „to rozmowa, a nie wywiad”. „Chcę pokazać, jak Donald Trump zachowuje się podczas rozmowy. Nikt w trakcie wywiadu nie jest do końca sobą” — pisał miliarder.

„Najgorszy prezydent”, „głupek”, „człowiek bez IQ”

Tradycyjnie już, Donald Trump nie szczędził gorzkich słów pod adresem Joe Bidena. Jego rezygnację z ubiegania się o reelekcję nazwał „zamachem stanu”, a jego samego określał m.in. jako „głupka”, „najgorszego prezydenta w historii USA” czy „człowieka bez IQ”.

Imigracja jest… dobra

Jednym z tematów poruszonych podczas rozmowy była imigracja — zarówno ta legalna, jak i nielegalna. Elon Musk stwierdził, iż większość nielegalnych imigrantów to „dobrzy i pracowici ludzie”. Trump zgodził się, iż migracja jest zjawiskiem pozytywnym, ale przepływ ludzi musi być kontrolowany. — Oni przyjeżdżają zewsząd, z całego świata. Ostatnio przyjechało 20 morderców i przemytników z Kongo — wyrzucili ich z więzień i wysłali do USA. Zagrozili: jeżeli wrócicie, to was zabijemy. Nic dziwnego, iż nie chcieli wracać — mówił Trump.

Gdyby nie Biden, wojen by nie było

— Gdyby nie Biden, nie byłoby ataku na Izrael, nie byłoby wojny w Ukrainie, nie byłoby całego zamieszania w Afganistanie. To najgorszy prezydent w dziejach USA — oznajmił były prezydent USA. Wcześniej stwierdził, iż trwające wojny w Izraelu i Ukrainie „nigdy nie powinny mieć miejsca”.

Apel Elona Muska

Elon Musk zakończył rozmowę apelem. — Zawsze uważałem się za centrystę, może choćby lekko skręcającego w lewo. Popierałem Obamę, stałem sześć godzin w kolejce, żeby uścisnąć mu dłoń. Inwestuję w odnawialne źródła energii, samochody elektryczne, nazywanie mnie prawicowym radykałem to absurd. Chcę zachęcić takich ludzi jak ja: centrystów lekko skręcających w lewo, żeby zagłosowali na Donalda Trumpa — oznajmił.

Czytaj też:

Idź do oryginalnego materiału