Donald Trump: Władimir Putin powiedział, iż nie chciałby, bym był na niego wściekły

news.5v.pl 1 miesiąc temu

Trump podczas 1,5-godzinnej konferencji poświęcił część swojego wystąpienia na odniesienie się do oskarżeń o sympatyzowanie z Rosją. — Oni mówią: on był miły dla Rosji. Nie, Putin raz choćby mi powiedział: jeżeli miałeś być dla mnie przyjazny, za cholerę nie chciałbym byś był na mnie wściekły, bo jesteś brutalny – mówił były prezydent.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Stwierdził również, iż „zabił Nord Stream 2”. W rzeczywistości Trump podpisał w 2020 r. budżet obronny zawierający sankcje wobec firm zaangażowanych w budowę gazociągu, ale projekt został wstrzymany dopiero po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 r.

Były prezydent USA o konflikcie w Strefie Gazy: trzeba to skończyć szybko

Trump odniósł się również do wojny w strefie Gazy, stwierdzając, iż podczas lipcowego spotkania z premierem Izraela Binjaminem Netanjahu, poradził mu, by jak najszybciej zakończył konflikt. — Trzeba to skończyć szybko. Ale zakończyć zwycięstwem. Weź swoje zwycięstwo i zakończ to. Zabijanie musi się skończyć – oświadczył.

Komentując sprawy karne wytoczone przeciwko niemu, Trump stwierdził, iż to dzięki jego decyzji Hillary Clinton nie trafiła do więzienia. — Co do Hillary Clinton, kiedy przyszedł czas podjęcia decyzji, powiedziałem, iż nie chcę żony prezydenta Stanów Zjednoczonych w więzieniu. Chcę, by kraj się zjednoczył – opowiadał, dodając, iż przyjaźnił się z Billem Clintonem.

Donald Trump atakuje Kamalę Harris. „Nie mam do niej wiele szacunku”

Trump odniósł się również do swojej kampanii wyborczej, podkreślając, iż w rzeczywistości to on przewodzi w badaniach opinii publicznej. Pytany o stanowisko swoich doradców, którzy mieli rekomendować, by zrezygnował ze znieważania Kamali Harris, odpowiedział: „Nie mam dla niej wiele szacunku, nie mam wiele szacunku dla jej inteligencji i myślę, iż byłaby okropnym prezydentem”. Dodał, iż jego kampania musi „zdefiniować Harris jako komunistkę, socjalistkę, albo kogoś, kto zniszczy nasz kraj”.

Po stronie Demokratów, w czwartek na wspólnym wiecu wystąpili urzędujący prezydent Joe Biden i jego potencjalna następczyni Kamala Harris. Biden stwierdził, iż Harris będzie „cholernie dobrym prezydentem”. Celowo też przekręcił nazwisko swojego poprzednika, nazywając go „Donaldem Dumpem”. — Gość, przeciwko któremu kandydujemy, jak on się nazywał? Donald Dump czy Donald…cokolwiek. Oni chcą pozbyć się tego, co przyjęliśmy – mówił Biden, odnosząc się do reform, ustanawiających limit cen leków, takich jak insulina.

Idź do oryginalnego materiału