Donald Trump w pierwszym wywiadzie po powrocie do Białego Domu. „To zabawne, a może smutne”

news.5v.pl 5 godzin temu

Rozmowa w dużej mierze była poświęcona wewnętrznym sprawom Stanów Zjednoczonych. Prezydent zapowiedział zmiany w prawie USA, wyrażając nadzieję na wsparcie Partii Republikańskiej dla jego propozycji.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Krytycznie odniósł się do sytuacji w Kalifornii, gdzie ogromne pożary sieją spustoszenie. — Los Angeles wygląda tak, jakby wybuchła broń nuklearna. Wyglądamy, jakby nasz kraj był bezradny — mówił Trump.

Jego zdaniem to lokalne władze powinny odpowiadać za walkę z żywiołem. Zapowiedział zmiany w Federalnej Agencja Zarządzania Kryzysowego. — Agencja będzie niedługo przedmiotem wielkiej dyskusji, ponieważ wolałbym, żeby stany same rozwiązywały swoje problemy — ocenił.

Trump wybiera się do Kalifornii w najbliższy piątek. — Nie wiem, nie myślałem o tym – powiedział, zapytany, czy spotka się z gubernatorem Kalifornii Gavinem Newsomem.

Donald Trump o ułaskawieniach. „Zabawne, a może smutne”

Trump ostro skrytykował serię prewencyjnych ułaskawień, jakich były prezydent Biden udzielił członkom rodziny. Obecny prezydent powiedział, iż jego krytycy sądzili, iż zrobi to samo w 2021 r., gdy kończył pierwszą kadencję w stosunku do uczestników zamieszek na Kapitolu.

— Powiedziałem, iż nie zamierzam nikomu wybaczać. Nie zrobiliśmy nic złego. I mieliśmy ludzi, którzy cierpieli. To niesamowici patrioci. Mieliśmy ludzi, którzy cierpieli – powiedział Trump. Stwierdził, iż w 2021 r. w styczniu doszło na Kapitolu do „drobnych incydentów”. — Nie zrobili nic złego. Ludzie kłamią na ten temat cały czas — mówił obecny gospodarz Białego Domu.

Komentując obecne ułaskawienia Joego Bidena, zakpił ze swojego poprzednika. — I wiesz, zabawne, a może smutne jest to, iż on sam sobie nie wybaczył…— stwierdził Trumpb o Bidenie. Dodał, iż działania Bidena z ostatnich godzin urzędowania powinien ocenić Kongres.

Polityka międzynarodowa. „Wiele rzeczy jest produkowanych w Chinach”

Donald Trump mówił także o kwestiach międzynarodowych. Był pytany m.in. o zniesienie zakazu używania aplikacji TikTok w USA. Stwierdził, iż telefony i komputery są produkowane w Chinach, podobnie jak „wiele innych rzeczy”.— Czy to nie jest większe zagrożenie? — pytał retorycznie i dodawał: — Wiesz, interesującą rzeczą w TikToku jest to, iż masz do czynienia z wieloma młodymi ludźmi. Czy więc dla Chin jest aż tak ważne szpiegowanie młodych ludzi, małych dzieci, oglądanie szalonych filmów? — pytał.

Trump stwierdził także, iż gdyby wygrał wybory w 2020 r., inaczej potoczyłyby się losy świata. — Nie mielibyśmy katastrofy w Afganistanie, nie mielibyśmy 7 października w Izraelu, w którym zginęło tak wielu ludzi, i nie toczyłaby się wojna w Ukrainie — oświadczył.

Idź do oryginalnego materiału