"Dobra lekcja jak sprawować władzę". Bosak: Nigdy więcej miękkości

1 dzień temu
Zdjęcie: Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu, Konfederacja Źródło:PAP / Piotr Polak


Krzysztof Bosak skomentował to, co dzieje się z zlikwidowanym Instytutem Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego.


W kwietniu ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz poinformował, iż odwołał z funkcji dyrektora Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. R. Dmowskiego i I. J. Paderewskiego prof. Jana Żaryna. – Nie ma mojej zgody się na finansowanie z publicznych pieniędzy organizacji ultranacjonalistycznych, ultrakatolickich, skrajnych – tłumaczył.


Odwołanie dyrektora nie było jednak jedyną zmianą, jaką nowy rząd szykował dla instytutu. niedługo została zmieniona także formuła jego działania. Ośrodek przyjął nową nazwę - Instytut Myśli Politycznej im. Gabriela Narutowicza. Podmiot będzie zajmowała się badaniem i monitorowaniem politycznych ekstremizmów.


Likwidacja instytutu


Nowe kierownictwo instytutu postanowiło zamknąć dotychczasowe projekty oraz pozbyć się jego dziedzictwa. Rozpoczęła się wyprzedaż oferty wydawniczej. Zaczęto także rozdawać materiały informacyjne i biuletyny wyprodukowane przez IDMN. Skóceniu uległa również wystawa pt. "Narodowczynie". Była to pierwsza w Polsce ekspozycja dotycząca "prawicowych feministek".


"Poglądy i działalność społeczno-polityczną narodowczyń przybliżamy w szerokim kontekście aktywności pozadomowej kobiet przełomu XIX i XX w. oraz dwudziestolecia międzywojennego. Główną bohaterką wystawy jest Narodowa Organizacja Kobiet – największa organizacja kobieca w II Rzeczypospolitej zrzeszająca w szczytowym momencie ok. 100 tys. członkiń" – czytamy w opisie wydarzenia.


Pierwotnie wystawa miała potrwać do 9 lipca. Po decyzji nowych władz instytutu zostanie ona zamknięta dzisiaj 30 czerwca.


To, co dzieje się z byłym już Instytutem Dziedzictwa Myśli Narodowej dosadnie skomentował Krzysztof Bosak. Jak wskazał, to po części efekt zbyt miękkiej polityki prowadzonej przez poprzedni rząd.


"Metody stosowane przez lewaków z nowego rządu to dobra lekcja co do tego jak sprawować władzę. Nigdy więcej miękkości, kunktatorstwa i oportunizmu, który próbował praktykować rząd PiSu" – napisał wicemarszałek Sejmu na swoim koncie w serwisie X.


Czytaj też:Bosak: Niemcy uważają, iż mogą sobie w Polsce na różne rzeczy pozwolićCzytaj też:"W czym problem?". Bosak: Należy wyrzucić do kosza tę narrację
Idź do oryginalnego materiału