Demontaż mostu nad Odrą w Opolu wkroczył w ostatnią fazę
Demontaż starego mostu kolejowego nad Odrą w Opolu rozpoczął się w połowie czerwca. Wtedy zaczęły znikać jego pierwsze elementy. To trwało do końcówki lipca. Z liczącej około stu lat przeprawy została tylko część posadowiona na dwóch filarach w rzece.
Przez kolejne tygodnie stan konstrukcji nie ulegał zmianie. To zmieniło się w ostatnich dniach, kiedy demontaż mosty nad Odrą w Opolu wkroczył w ostatnią fazę. Pod mostem cumuje barka. Na niej stoi wysięgnik, z pomocą którego robotnicy wycięli już większość górnych elementów konstrukcji.
– Pozostałości obiektu będą przeniesione na podpory tymczasowe i zdemontowane dzięki dźwigów z obu stron rzeki. Ten etap prac potrwa do końca września – informuje Katarzyna Głowacka z biura prasowego spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.
Rozbiórka czeka też filary starego mostu. – Obiekt, który powstaje w miejsce demontowanej przeprawy, podobnie jak sąsiedni nowy most nie będzie posiadał środkowej podpory nurtowej. To poprawi warunki żeglowne na Odrze pod konstrukcją – wskazuje Katarzyna Głowacka.
Kolejnym etapem będzie nasunięcie nowego mostu na podporę tymczasową na rzece, a potem połączenie go z przyczółkiem na drugim brzegu Odry. Tak jak w przypadku pierwszego nowego mostu, tak i tym razem technicy będą przesuwać konstrukcję od strony zachodniej w kierunku Pasieki. Na koniec robotnicy ułożą tory na przeprawie i poprowadzą nad nimi sieć trakcyjną.
Dodajmy, iż część starego mostu przejdzie konserwację, a potem znajdzie nowy dom w rejonie stacji kolejowej Opole Główne. Ma to być pamiątka po starej przeprawie.
Co z kładką nad Młynówką?
Demontaż mostu nad Odrą w Opolu to nie jedyne prace prowadzone przez kolejarzy w mieście. Modernizacja obejmuje cały odcinek torów pomiędzy stacjami Opole Główne i Opole Zachodnie.
Sporo dzieje się nad Młynówką. Tu jakiś czas temu zniknęła większość starego filaru. realizowane są prace nad nową przeprawą. Wielu opolan zadaje też sobie pytanie, czy wróci kładka, z jakiej przez lata korzystali, by przejść pod torami nad Młynówką. Szczególnie, iż w ostatnich latach była wyłączona ze względu na zły stan techniczny.
– Skoro kolej robi tam nowy obiekt, to i kładkę nową może zrobić – uważa pan Krzysztof.
Katarzyna Głowacka nie zostawia wątpliwości: w projekcie przebudowy mostu nad Młynówką nie ma przywrócenia kładki. Warto dodać, iż plan budowy kładki miało swego czasu miasto Opole. Ta nie miała przylegać do przyczółka mostu, tylko prowadzić po palach wbitych w dni Młynówki. Parę lat temu był choćby przetarg na wykonanie zadania, ale ostatecznie nie doczekało się ono realizacji.
Inwestycja ma być gotowa do końca 2023 roku
Prace realizowane są też m.in. na przeprawie nad Kanałem Ulgi oraz na wiaduktach nad ulicami Powstańców Śląskich i Krapkowicką. W obu przypadkach przejazd pod torami ma być szerszy, zaś na ul. Krapkowickiej chodzi też o pogłębienie przejazdu.
Pytana o termin zakończenia wszystkich prac, przedstawicielka PKP PLK utrzymuje, iż te będą zrealizowane do końca 2023 roku. Co ciekawe, ratusz wskazuje, iż prace na ul. Krapkowickiej potrwają do wiosny 2024 roku.
Prace prowadzone w Opolu to element szerszego projektu, w ramach którego modernizacji doczekało się ponad 40 km torów pomiędzy stolicą regionu a Kędzierzynem-Koźlem. Wartość całości to ponad miliard złotych. Inwestycja ma unijne dofinansowanie.
Fot. Piotr Guzik
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.