Darmowa komunikacja w mieście? Była tylko w wyborczych puzzlach prezydenta

slowopodlasia.pl 1 dzień temu
I na tym temat można by zakończyć. Warto jednak pójść tropem petycji mieszkańca Białej Podlaskiej, który na początku tego roku wystosował zapytanie do UM w kwestii wyborczych obietnic Michała Litwiniuka. Postulował w niej „jak najszybszą realizację przez prezydenta obietnicy wyborczej złożonej w październiku 2018 roku (…) polegającej na zapewnieniu darmowej komunikacji dla uczniów, a w dalszej kolejności dla wszystkich mieszkańców”. W początkowym okresie wdrażania inicjatywy bialczanin proponuje bezpłatną komunikacje na wybranych liniach.W październiku 2018 roku Michał Litwiniuk złożył publicznie mieszkańcom Białej Podlaskiej obietnicę wprowadzenia darmowej komunikacji miejskiej. Pomimo upływu 6 lat, obietnica nie została zrealizowana. To kwestia wiarygodności, odpowiedzialności za dane słowo, honoru, jeżeli osoba publiczna składa taką obietnicę, to ci wobec których została ona złożona maja prawo oczekiwać jej realizacji – pisze w wysłanej do miasta petycji dr Andrzej Halicki.Z bialskiego magistratu otrzymał odpowiedź, w której już na wstępie zastępczyni prezydenta Justyna Gorczyca informuje: - Program wyborczy prezydenta miasta Biała Podlaska Michała Litwiniuka na obecną kadencję nie przewiduje wprowadzenia bezpłatnej komunikacji.Wiceprezydent wyjaśnia, iż „miasto przewiduje finansowanie transportu miejskiego m.in. ze sprzedaży biletów i rekompensaty z budżetu miasta stanowiącej różnicę pomiędzy przychodami spółki a kosztami funkcjonowania transportu.”Można by jednak zadać pytanie: no dobrze, ale obietnica padła przed wyborami w 2018 roku. Poprzednia kadencja była długa, ponad pięcioletnia – był czas na realizacją wyborczych zapowiedzi. Komunikacji darmowej dla uczniów nie wprowadzono. - Sytuacja budżetowa w pierwszej kadencji nie była łatwa ze względu na pandemię COVID-19, a wraz z nią wprowadzone rygorystyczne obostrzenia sanitarne. Odnotowany został znaczny spadek osób korzystających z publicznej komunikacji zbiorowej. W lutym 2022 r. rozpoczęła się inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainę. Rozpoczęła się wojna tuż za naszą wschodnią granicą, która spowodowała, iż zmieniły się priorytety w stosunku do potrzeb i planowanych wydatków – wylicza przeszkody w realizacji wyborczych zapowiedzi Justyna Gorczyca.A jak bardzo zmieniły się od wyborów w 2018 roku priorytety prezydenta Litwiniuka w kwestii darmowych usług komunikacyjnych? Dziś ludzie prezydenta zadają sobie inne pytania, niż te, które stawiał sobie najwidoczniej jego sztab wyborczy w 2018 roku. - Czy chcemy rozwijać komunikację miejską, czy ją ograniczać? - stawia problem wiceprezydent. Oczywiście miasto chce komunikację rozwijać, więc założenia są dziś takie, że: - W najbliższych latach przewidują dalszą stabilizację finansów spółki i jej zrównoważony rozwój w oparciu o finanse własne, ze sprzedaży biletów oraz możliwości budżetowe miasta. Spółka miejska MZK odnawia tabor autobusowy również ze środków własnych, co jest bardzo istotną sprawą w związku z obostrzeniami w przyznawaniu dofinansowań – wyłuszcza wiceprezydent i przypomina o realizowanym właśnie przez miasto projekcie zrównoważonej mobilności w ramach którego pozyskało fundusze z UE na zakup 12 elektrycznych autobusów.Autor petycji, prowadząc w internecie bloga, tak podsumował odpowiedź władz na jego pismo: - I to tyle w kwestii obietnic wyborczych, które jak się okazuje mają krótki termin ważności.Zdaniem dr. Halickiego darmowa komunikacja w mieście, to propozycja zmiany stylu życia, nie tylko kwestia ekonomii. Autor petycji zwraca uwagę, na ograniczenie spalin w mieście czy zmniejszenie natężenia ruchu, jeżeli bialczanie wybieraliby częściej autobusy, niż własne samochody. A przyczynić się do tego mogłoby, jego zdaniem wprowadzanie, choćby stopniowe, darmowych przejazdów w miejskim transporcie.
Idź do oryginalnego materiału