W ostrowskim samorządzie doszło dziś do kolejnego znaczącego zwrotu politycznego. Damian Grzeszczyk został odwołany z funkcji przewodniczącego Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego. Decyzję podjęto 12 głosami, co oznacza zmianę układu sił w radzie.
Od Koalicji Obywatelskiej do obozu prezydent Klimek
Damian Grzeszczyk pełnił funkcję przewodniczącego od czasu, gdy opuścił Klub Radnych Koalicji Obywatelskiej i zaczął sympatyzować z obozem prezydent Ostrowa Wielkopolskiego Beaty Klimek. Jego decyzja sprzed kilku lat miała wówczas realny wpływ na ustabilizowanie większości sprzyjającej prezydent miasta.
Dziś jednak ta większość wyraźnie się kruszy.
Konsekwencje odejścia radnej Elżbiety Grochowskiej
Dzisiejsze odwołanie przewodniczącego jest bezpośrednim skutkiem politycznego trzęsienia ziemi, jakie wywołała niedawna decyzja radnej Elżbiety Grochowskiej o opuszczeniu Klubu Radnych Beaty Klimek i przejściu do grona radnych niezależnych. Jej krok osłabił dotychczasowy układ i otworzył drogę do przegłosowania zmian w prezydium rady.
To pierwszy tak wyraźny sygnał, iż dotychczasowa większość w radzie – wspierająca w dużej mierze prezydent Klimek – zaczęła się chwiać.
Słowa Grzeszczyka po odwołaniu
Po przeprowadzonym głosowaniu Damian Grzeszczyk zabrał głos, podsumowując swoją kadencję na stanowisku przewodniczącego:
– „Decyzja o moim odwołaniu ma dwa aspekty. Pełnienie funkcji przewodniczącego było kosztem rodziny. Teraz będę mieć więcej czasu dla swoich bliskich. Drugi aspekt oznacza wejście dużej polityki i zacznie się festiwal polityczny kosztem spraw mieszkańców. Mam inne wizję co do rozwoju miasta. Spotykało się to z atakami części osób. Taka jest polityka, takie jest życie. Wydaje mi się, iż większych błędów nie popełniłem. Państwu życzę owocnych obrad.”
Jego słowa wskazują, iż w radzie narasta napięcie i spór dotyczący kierunku rozwoju miasta.
Co dalej z większością prezydent Klimek?
Dzisiejsze wydarzenia są kolejnym dowodem na to, iż układ sił w ostrowskiej radzie ulega dynamicznym zmianom. Odejście radnej Grochowskiej oraz odwołanie Damiana Grzeszczyka z funkcji przewodniczącego pokazują, iż stabilność większości wspierającej prezydent Beatę Klimek stoi pod dużym znakiem zapytania.
Przed ostrowskim samorządem czas politycznych przetasowań, a kolejne sesje mogą zdecydować o tym, jakie siły faktycznie przejmą kontrolę nad kształtowaniem lokalnej polityki w najbliższych miesiącach.


1 godzina temu








