Interia poznała szczegóły postępowania dotyczącego kilometrówek wiceszefa MSZ Andrzeja Szejny. - Mało kto widział go za kierownicą. Korzystając regularnie z publicznego transportu, ciężko wyjeździć 3,5 tys. km każdego miesiąca - powiedzieli nam świętokrzyscy działacze Lewicy. Rzecznik partii zapewnia z kolei, iż wiceminister nie złamał prawa.