Czy Urząd Miasta Lublin został wykorzystany do agitacji wyborczej? Radni żądają wyjaśnień po wiecu Trzaskowskiego

Zdjęcie: Wiec wyborczy Rafała Trzaskowskiego w Lublinie

Wiec na Placu Łokietka i polityczne kontrowersje

W niedzielę, 4 maja 2025 roku, na Placu Łokietka w Lublinie odbył się wiec Rafała Trzaskowskiego – prezydenta Warszawy i kandydata w wyborach prezydenckich. Wydarzenie miało charakter otwarty i zgromadziło wielu sympatyków opozycji. Jednak polityczne echa tego spotkania nie milkną – a wszystko przez miejsce, które miało posłużyć jako zaplecze organizacyjne dla sztabu Trzaskowskiego.

Radni Tomasz Gontarz i Robert Dewerenda złożyli w tej sprawie oficjalne interpelacje, zarzucając władzom miasta naruszenie Kodeksu wyborczego i wykorzystanie przestrzeni Urzędu Miasta do celów kampanii wyborczej.

Baner Trzaskowskiego na terenie Ratusza

Z informacji zawartych w interpelacjach wynika, iż na parkingu należącym do Urzędu Miasta zaparkowano samochód z dużym banerem wyborczym promującym Rafała Trzaskowskiego. Pojazd miał następnie krążyć po okolicy, eksponując materiał agitacyjny w trakcie trwania wiecu.

– Zgodnie z art. 108 §1 pkt 1 Kodeksu wyborczego, prowadzenie agitacji na terenie urzędów administracji samorządowej jest zakazane – przypomina radny Robert Dewerenda. – Dlaczego Straż Miejska, która monitoruje teren wokół Ratusza, nie zareagowała?

Zobacz również

„Bezstronność administracji podważona”

Radny Tomasz Gontarz podkreśla, iż miejsce, z którego korzystano podczas wiecu, nie jest przypadkowe.

– Według relacji świadków sztab Trzaskowskiego miał wykorzystywać pomieszczenia w Ratuszu jako zaplecze organizacyjne wydarzenia – pisze w interpelacji. – Co więcej, osoby wychodzące z budynku miały być widziane przy mównicy, co budzi wątpliwości co do udziału urzędników w wydarzeniu o charakterze politycznym.

Gontarz zwraca również uwagę na aktywność prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka, który w mediach społecznościowych otwarcie popiera kandydaturę Rafała Trzaskowskiego.

– To budzi uzasadnione podejrzenia o stronniczość i możliwy konflikt interesów – dodaje.

Mieszkańcy zasługują na przejrzystość

Obaj radni podkreślają, iż sytuacja wymaga natychmiastowego wyjaśnienia. Ich zdaniem wykorzystanie Ratusza do kampanii politycznej nie tylko łamie przepisy, ale także podważa zaufanie do bezstronności urzędów publicznych.

– Urząd Miasta powinien być miejscem neutralnym, służącym wszystkim obywatelom, niezależnie od poglądów politycznych – zaznacza Tomasz Gontarz.

Co dalej?

Na razie władze miasta nie odpowiedziały publicznie na zarzuty. Radni domagają się pilnego wyjaśnienia okoliczności, wskazania osób odpowiedzialnych i ewentualnych konsekwencji.

Oczekują także ujawnienia, czy teren Ratusza został formalnie wynajęty, kto wydał zgodę na zaparkowanie pojazdu z banerem i czy urzędnicy rzeczywiście byli zaangażowani w przygotowanie wiecu.

Co o tym sądzisz?

Czy Ratusz powinien pozostać wolny od polityki, czy takie sytuacje są dopuszczalne w kampanii wyborczej? Podziel się swoją opinią w komentarzu!

Zobacz również