W poniedziałek szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak potwierdził, iż większością głosów przyjęte zostało sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS za poprzednie wybory parlamentarne. Jak dodał, najpóźniej we wtorek uchwała ma trafić do Ministerstwa Finansów, a jej wykonaniem „niezwłocznie” powinien się zająć szef resortu Andrzej Domański.
Czy to oznacza, iż niedługo PiS otrzyma pieniądze z subwencji? Domański w tej sprawie jeszcze przed świętami wypowiadał się w „Graffiti”. Wskazywał, iż minister finansów „realizuje uchwały PKW” i po jego stronie „nie ma żadnej uznaniowości”.
ZOBACZ: „Jest partyjnym działaczem, a nie sędzią”. Leszczyna mocno o szefie PKW
– Uchwałą PKW, która obowiązuje mnie dzisiaj, jest uchwała z 29 sierpnia, która dotyczy m.in. pomniejszenia środków wypłacanych PiS-owi. Dopóki nie ma nowych uchwał, nie mam możliwości realizowania innych przelewów – podkreślał.
Donald Tusk o uchwale PKW: Pieniędzy nie ma i nie będzie
Z kolei po ogłoszeniu najnowszej decyzji PKW szef kancelarii premiera Jan Grabiec mówił w Polsat News, iż „minister finansów wie, co powinien zrobić”. – Jestem przekonany, iż bardzo rygorystycznie będzie przestrzegał prawa – oświadczył.
Zaznaczył przy tym, iż „niewątpliwie mamy do czynienia z największym przekrętem, jeżeli chodzi o finansowanie działań wyborczych, kampanii wyborczych, w tych 30-kilku latach demokracji w Polsce”. – Stwierdziła to PKW przed kilkoma miesiącami – przypomniał.
Niedługo po tym, jak padły słowa Grabca, Donald Tusk opublikował na platformie X krótki wpis. „’Pieniędzy nie ma i nie będzie’. Na moje oko tyle wynika z uchwały PKW” – stwierdził premier.
Zwrot ws. sprawozdania PiS. Ostra krytyka szefa PKW
O klincz w PKW ws. subwencji dla komitetu wyborczego PiS była również pytana w poniedziałkowym „Graffiti” Izabela Leszczyna. – PiS powinien wejść pod stół ze wstydu, przeprosić obywateli za to, że sprzeniewierzył publiczne pieniądze i wydawał je w sposób bezczelny, kompletnie nieprzystający do demokratycznego państwa, na własne kampanie wyborcze – uznała.
Jak oceniła minister zdrowia, decyzje podejmowane przez przewodniczącego PKW Sylwestra Marciniaka są dla niej kompletnie niezrozumiałe. – Jest partyjnym działaczem, a nie sędzią – stwierdziła.
„Dziennik Gazeta Prawna” podał w poniedziałek, iż PKW przesłała Domańskiego pismo, w którym poinformowała, iż „odpadła przesłanka pomniejszenia kwoty dotacji podmiotowej” i PiS powinno otrzymać pełną kwotę subwencji – 38,7 mln zł.