Czy każda ulewa będzie oznaczać zalane miasto?

koscierski.info 2 miesięcy temu

Miało być zdecydowanie lepiej, a wyszło jak zwykle – tak można podsumować to, z czym mierzą się mieszkańcy niektórych rejonów Kościerzyny podczas intensywnych opadów deszczu. Mimo gigantycznych inwestycji realizowanych w mieście w poprzedniej kadencji, sytuacja z zalewanymi ulicami w ogóle się nie poprawiła, a niektórzy uważają, iż pozostało gorzej. Początku wakacji mieszkańcy niektórych dzielnic w Kościerzynie z pewnością nie będą mile wspominać. Wystarczyło kilkadziesiąt minut opadów deszczu, a część ulic przypominało rwące potoki, a inne z kolei małe jeziora. Jeszcze kilka lat temu newralgicznymi miejscami w Kościerzynie, które były notorycznie zalewane podczas intensywnych opadów deszczu, były ulice Moniuszki, Norwida, Szopińskiego, Kowalska, czy Jeziorna. Kłopoty mieszkańców miały się skończyć lub zdecydowanie się zmniejszyć, dzięki inwestycjom realizowanym przez władze miasta w poprzedniej kadencji. Budowa zbiorników retencyjnych, a także gigantyczny projekt „Ochrona przed powodzią oraz poprawa jakości wód zlewni Wierzycy na terenie miasta Kościerzyna” miały zapobiec katastrofie. Problem z zalewaniem ulic miał być również wyeliminowany także za sprawą mniejszych przedsięwzięć takich jak remont ulic Jeziornej i Kowalskiej. Mówił o tym Michał Majewski, ówczesny burmistrz Kościerzyny. [news: 15274

Idź do oryginalnego materiału