Do Elbląga na ten cel może trafić około 38 mln euro. Czekaliśmy na tę decyzję, to wielki sukces nie tylko dla miasta, ale całego regionu – mówi marszałek województwa Marcin Kuchciński.
Dzisiaj środki na rozwój portu i pogłębienie toru wodnego, to jest gwarancja tego, iż Elbląg będzie się rozwijał – zapewniał w towarzystwie Marcina Kuchcińskiego – marszałka województwa warmińsko-mazurskiego i europosła Jacka Protasa na konferencji prasowej w porcie Michał Missan – prezydent Elbląga.
Władze Elbląga po raz kolejny prezentują mieszkańcom wizję spektakularnego sukcesu, który, jak się okazuje — istnieje głównie w sferze zapowiedzi. Najnowsza informacja o „prawie 40 milionach euro” na rozwój portu została podana tak, jakby pieniądze były już w miejskiej kasie, gotowe do wydania.
Tymczasem rzeczywistość jest znacznie mniej efektowna, ponieważ kilka zdań później wypowiedzianych przez marszałka – Marcina Kuchcińskiego doprecyzowują faktyczny stan rzeczy:,
Gra pozorów, czyli polityczna iluzja sukcesu
„że mowa nie o żadnych przyznanych środkach, ale jedynie o możliwości ubiegania się o nie w przyszłości„
To tak, jakby ogłosić zakup domu tylko dlatego, iż bank dał formularz do wypełnienia.
— pod warunkiem spełnienia szeregu wymagań i dopracowania projektów. Teraz czeka nas przygotowanie dokumentów związanych z umową o dofinansowanie i rozpoczęcie inwestycji. Mamy czas do 2029 roku. Rozmowy w tej sprawie zmierzają ku końcowi, więc może to będzie też dobra informacja, iż będziemy mieli trochę więcej czasu – mówił Marcin Kuchciński, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego.
„Udostępnienie w programie 38 mln euro na wsparcie projektów portowych w Elblągu nie jest jednak gwarancją przyznania środków, a dopiero możliwością ich wykorzystania. Wszystko będzie zależeć od dalszego przygotowania inwestycji„.
Z perspektywy analitycznej mamy tu do czynienia z klasycznym zabiegiem komunikacyjnym: zamianą „szansy” w „sukces” i prezentowaniem jej jako faktu dokonany. To strategia często stosowana, gdy brakuje realnych osiągnięć, ale trzeba wykazać aktywność. Stworzenie medialnego szumu ma przykryć to, iż faktycznie miasto nie otrzymało ani euro.
W praktyce wygląda to tak:
- polityk ogłasza „dofinansowanie”, choć chodzi o pulę konkursową dostępną dla wielu podmiotów,
- mówi o „gwarancji rozwoju”, choć nie ma gwarancji choćby na zakwalifikowanie się projektu,
- buduje emocjonalny obraz („największy bodziec od 50 lat”), który nie znajduje pokrycia w faktach.
Efekt? Elblążanie słyszą o wielkiej szansie, ale wciąż nie widzą ani pieniędzy, ani inwestycji.
Kronika zapowiedzi, których nikt nie rozlicza
To nie pierwsza tego typu wypowiedź. W ostatnich miesiącach można odnieść wrażenie, iż miasto specjalizuje się w ogłaszaniu przyszłych sukcesów, które nigdy nie nadchodzą. Jest to zabieg szczególnie wygodny politycznie: zapowiedź brzmi dobrze, a gdy się nie spełni, winne są „procedury”, „opóźnienia” albo „dokumentacja”.
Z perspektywy eksperta ds. komunikacji publicznej idealnie wpisuje się to w schemat zarządzania oczekiwaniami zamiast zarządzania miastem.
Port Elbląg potrzebuje inwestycji — nie PR-u
Najbardziej niepokojące jest jednak to, iż port elbląski realnie potrzebuje finansowego wsparcia, pogłębienia toru wodnego i infrastruktury — tego nie kwestionuje nikt. Tym bardziej powinna obowiązywać tu absolutna transparentność. Zamiast kolejnych konferencji, mieszkańcy potrzebują prostego komunikatu:
- co zostało zrobione,
- co jest przygotowane,
- jakie są realne szanse na zdobycie środków,
- kiedy będą pierwsze efekty.
Tymczasem otrzymują polityczne wystąpienie, które — delikatnie mówiąc — bardziej przypomina marketingowy spot niż rzetelną informację.
Elbląg zasługuje na prawdę, nie PR-ową mgłę
Na dziś fakty są proste:
- Elbląg nie ma 40 mln euro.
- Istnieje jedynie możliwość ubiegania się o środki.
- Entuzjastyczne wypowiedzi władz to marketing polityczny, nie realne ogłoszenie sukcesu.
- To kolejna deklaracja z serii komunikatów, które bardziej mają „łudzić nadzieją”, niż przedstawiać stan faktyczny.
Elblążanie nie potrzebują kolejnych opowieści o tym, jak blisko jest przełom. Potrzebują przełomu — i rzetelnej informacji, kiedy (i czy) będzie on możliwy.
Edmund Szwed





![Dlaczego warto odwiedzić Giełdę Nieruchomości Urzędu Miejskiego Wrocławia? [ROZMOWA]](https://cdn-portal.img.wroclaw.pl/przedsiebiorczy-wroclaw/files/news/923399/main/gielda-nieruchomosci-urzedu-miejskiego-wroclawia-jak-kupic-od-gminy-mieszkanie-lub-lokal-uzytkowy-rozmowa-monika-drobyszewska-1.jpg?imgeng=/w_1200/h_800/m_cropbox)


