Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót.
Ustawowe zamrożenie cen
Na początku 2024 roku gospodarstwa domowe płaciły niższe rachunki za prąd w wyniku rządowej decyzji o zamrożeniu cen. Działanie to miało na celu obniżenie kosztu energii widocznego na rachunku, a z perspektywy wytwórców energii (oprócz OZE), uzyskanie “zaplanowanych” przychodów dzięki dopłatom, jakie ci wytwórcy otrzymywali w ramach Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny.
Jednak już od lipca próg zamrożenia podniesiono z 412 zł/MWh do 500 zł/MWh. Pod znakiem zapytania stanęła kwestia dalszego przedłużenia zamrożenia na rok 2025, jego wysokość oraz zakres. Brak jasności co do nowych przepisów wynika nie tylko z różnych zapowiedzi polityków, ale też ze zmian w poziomach cen na rynku energii (tzn. ceny hurtowe na TGE oraz stawki w rozliczeniach między wytwórcami a spółkami obrotu w obrocie pozagiełdowym), jakie miały miejsce w 2023 i 2024 w stosunku do lat poprzednich.
W dużym uproszczeniu – mamy do czynienia z sytuacją, w której wiele wskaźników liczbowych pokazuje duży spadek cen energii w różnych miejscach na rynku energii w Polsce w roku 2023 i 2024 względem roku 2022, kiedy po raz pierwszy został zastosowany mechanizm zamrażania cen energii elektrycznej, cieplnej i gazowej. A z drugiej strony, na ceny oraz decyzje rządu mają wpływ czynniki:
- makroekonomiczne – np. utrzymująca się w Polsce względnie wysoka inflacja względem innych państw w Europie, które były w podobnej sytuacji w ostatnich 3 latach,
- lokalne – np. Polska ma bardzo duży udział produkcji energii z węgla kamiennego i brunatnego w całkowitym zapotrzebowaniu na energię w porównaniu do innych państw funkcjonujących w ramach Unii Europejskiej,
- regionalne – np. sąsiedztwo z krajem objętym wojną oraz związane z tym skutki gospodarczo-polityczne.
Powrót opłaty mocowej
W ramach opłat za energię elektryczną można wyróżnić cztery grupy kosztów:
- opłaty za prąd, czyli płatność za energię, którą odbiorca zużył w ramach swojego punktu poboru lub w przypadku prosumentów za energię pobraną, jak również wysłaną do sieci dystrybucyjnej,
- opłaty za dystrybucję energii, czyli płatność za doprowadzenie energii dzięki sieci dystrybucyjnych,
- opłata mocowa to dodatkowa pozycja uwzględniająca koszty zabezpieczenia dostaw mocy w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym, której stawka jest ustalana do 30 września każdego roku na kolejny rok kalendarzowy,
- podatki doliczone do wyżej wskazanych części.
Od 1 stycznia 2025 ustawa mocowa wraca. W związku z tym, w zależności od tego, do której grupy kwalifikacyjnej należy odbiorca, będzie naliczana w sposób zryczałtowany lub według indywidualnej krzywej poboru.
Opłata zryczałtowana (w zł za każdy miesiąc) jest zależna od rocznego poziomu zużycia energii i dotyczy odbiorców z grupy taryfowej G (przede wszystkim są to gospodarstwa domowe), a także odbiorców energii z grupy taryfowej C1, których moc zamówiona nie przekracza 16 kW. W przypadku gospodarstwa domowego o zużyciu za poprzednie 12 miesięcy przekraczającym poziom 2800 kWh jest to stawka 16,01 zł netto (19,69 zł brutto) za każdy miesiąc użytkowania energii z sieci. Stawki ryczałtowe są podzielone na cztery poziomy. Im mniejszy zarejestrowany na liczniku pobór z sieci publicznej, tym niższa stawka, która przy najmniejszym poborze (do 500 kWh) wynosić będzie w 2025 roku tylko 2,86 zł netto (3,52 zł brutto). Należy zwrócić uwagę, iż w każdym przedziale zużycia nastąpił wzrost stawek w stosunku do poprzedniego roku, średnio o 7,5%.
Dla odbiorców nieryczałtowych (np. przedsiębiorstwa) opłata mocowa jest uzależniona od ilości energii pobranej z sieci w wybranych godzinach w ciągu doby w dni robocze od 7:00 do 21:59 (tzw. godziny szczytu), z wyłączeniem dni ustawowo wolnych od pracy. Wyróżnia się cztery grupy odbiorców na podstawie stosunku ilości energii zużytej przez nich w tych 15 kolejnych godzinach szczytu oraz zużycia tego odbiorcy w pozostałych godzinach doby – w 2025 roku wyniesie ona 141,20 zł za każdy 1 MWh energii pobranej, co oznacza wzrost w stosunku do stawki opłaty jaka była określona dla roku 2024 (126,73 zł/MWh). W efekcie, oprócz powrotu opłaty mocowej na rachunki za energię elektryczną, widzimy również wzrost stawki rok do roku.
Wzrost opłat dystrybucyjnych
Na rachunkach za prąd, w części dystrybucyjnej, widzimy opłaty stałe (czyli niezależne od ilości pobranej energii przez odbiorcę), takie jak: opłata przejściowa, opłata abonamentowa oraz opłata stała sieciowa. Z koleido opłat zmiennych (czyli zależnych od zużycia energii) zaliczają się: opłata zmienna sieciowa, opłata jakościowa, opłata OZE i opłata kogeneracyjna.
Nie są znane są jeszcze poziomy wzrostu poszczególnych opłat dystrybucyjnych w 2025 roku. Operatorzy Systemów Dystrybucyjnych będą dokonywać sukcesywnie aktualizacji swoich taryf dystrybucyjnych, biorąc pod uwagę następujące prowzrostowe czynniki: wzrost kosztów przyłączania klientów, rosnącą liczbę sieci dystrybucyjnych wymagających modernizacji (przede wszystkim sieci niskich i średnich napięć) ze względu na stan techniczny oraz inwestycje OSD w automatyzację i wymianę opomiarowania na tzw. liczniki zdalnego odczytu.
– Biorąc pod uwagę tylko czynniki opisane w artykule, możemy się spodziewać, iż w 2025 roku będziemy mieć do czynienia z pewną formą zamrożenia cen, które będzie miało węższy zakres, niż to było dotychczas oraz ze wzrostem całkowitej wartości faktury za prąd chociażby ze względu na aspekt opłat dystrybucyjnych. Obecne szacunki mówią, iż może to być wzrost 7-12%, w zależności od poziomu energii pobranej w domu z publicznej sieci dystrybucyjnej, choć dokładne obliczenia będą przedmiotem kolejnych analiz w oparciu o dalszy rozwój sytuacji na polskim rynku energii i w taryfach OSD – podsumowuje nasz ekspert.
Źródła: Columbus Energy
Fot. Canva